Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale przedyskutujmy to jeszcze

niech pan to przedyskutuje z innymi kolegami modami. mnie do tego nie mieszac
Norris no nie broń się tak;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mam przesłać? :P Chętnie bym się wybrała do Gdańska ...ech urlopik
[email protected]
dla Ciebie zrobie wyjątek i może być bez cv bez życiorysu a zdjęcie w bikini może być bez bikini

ps. co oczywiscie nie oznacza zamknięcia kastingu, regulamin przewiduje przyznanie kilku pierwszych nagród
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niech pan to przedyskutuje z innymi kolegami modami. mnie do tego nie mieszac
przedyskutowaliśmy, bierzemy was
ktoś tu został załatwiony własną bronią?
hihihi Norris
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ładna ściema - a plakat wisły (białej gwiazdy) to co niby w tle robi? ;)
poza tym zgłoszenie nieregulaminowe, bo miały być w bikini :P

ps. ale imię ładne :) to Twoje własne? :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O! dobrze slyszeć ;) A ja naiwnie myślałem, że to pielgrzymka na Jasną ma być ;[
Dobrze, że 2 miesiące zostały. [muszę zacząc starania o pozwolenie - widzę, że teraz to bardzo modne jest ;)]
A jak tam wakacje? W planach?
dyg
b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O! dobrze slyszeć ;) A ja naiwnie myślałem, że to pielgrzymka na Jasną ma być ;[
Dobrze, że 2 miesiące zostały. [muszę zacząc starania o pozwolenie - widzę, że teraz to bardzo modne jest ;)]
A jak tam wakacje? W planach?
dyg
b

wsiada pan w węglarkę eaos i w 10h jest pan w trójmieście
Opublikowano

Aha, zgłoszenia w sprawie noclegu b. proszę przesyłać możliwie jak najszybciej, nie później niż do końca marca (to wysoki sezon w Gdańsku, nie mogę trzymać rezerwacji w nieskończoność). Wszelkie info, zgłoszenia, pytania itp.: [email protected], gg 3739094 (zazwyczaj w trybie niewidocznym, więc nie zrażać się tylko próbować).
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...