Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ach, gdzie tam, panie, Wita mieć w Mariackim
i spod sukiennic na Adasia strzelać,
powietrzem nosić wierszoplotne macki,
które na Błoniach do reszty wybiela
zamysł poety, co wpół słowa dyga,
nie smoku, ale gdzieś w chmurzastych wygach,

ach, panie, jeszcze tyle miejsc i wielu
z twarzy nieznanych przechodzących obok
jak dźwięczne esy Zygi, co z Wawelu,
biją po karku, kiedy inni bodą,
stąd też co warte puszczać by w manowce
uliczek krętych wzdłuż i wszerz i poprzek,

ach, jeszcze tylko, znaczenie graffiti
i układ liter i dobór kolorów,
jednako wszyscy dokoła (my) Wity,
lecz niekoniecznie jesteśmy z wyboru,
jak w kamienicach, od pięter po dachy,
bez czynszu czasem domowią się strachy,

ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać,
klecić bombowce, co nad miasto wzlecą
i może z krzyża obolała reszta
dusznego ciała ocknie się co nie co
i pójdzie w pole i na rany boskie
życie się stanie mniej-ulicznym kioskiem,

ach, jedno, tamże, gdzie z Floriańskiej Bramy
wyprute szczęście w śniegu, deszczu, wietrze,
kiedyś (choć w myśli) może i doznamy
i z niepamięci nikt nam już nie zetrze
czasu, bo w końcu, panie mój, ach, gdzie tam,
to okolica Romana Bezeta.

------------------------------------------------------
od autora:
Kraków – wiadomo, spróbowałem go podłożyć z ukłonikiem dla R.B.

Opublikowano

Dlaczego nikt nie czyta? nikt nie komentuje? czuję się dyskryminowany! ;)

Najfajniejsze jest to, że zostałem BIzetem - zawsze marzyłem, żeby znać się na nutach, komponować, grać, a może nawet zaśpiewać tenorem ;D
Trudny temat - Kraków opisany we wszystkich wymiarach. Aleś zrobił to po swojemu: te strachy (od piwnic po dachy) z pewnościa przywędrowały z podprzasnyskiej okolicy.
Wyjdę na Kraków, ach-nę pięć razy i spuszczę Wisłą list z podziękowaniem: fenks messa - druhu!
;)
pzdr. b
i: dyg, dyg
;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przeczytałam tuż po wklejeniu, ale nie chciałam się wtrącać, nim wzruszony Tenor nie wróci z Floriańskiej z paczką chusteczek do nochala. (kiedy będzie empetrójka albo chociaż wava? :))))))

Cały się podoba, ale to najbardziej:
„ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać,
klecić bombowce, co nad miasto wzlecą”

No pięknie, Messa. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przeczytałam tuż po wklejeniu, ale nie chciałam się wtrącać, nim wzruszony Tenor nie wróci z Floriańskiej z paczką chusteczek do nochala. (kiedy będzie empetrójka albo chociaż wava? :))))))

Cały się podoba, ale to najbardziej:
„ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać,
klecić bombowce, co nad miasto wzlecą”

No pięknie, Messa. :-)

Fanaberko - o bombowcach to już Bezecik wie co ja myślę ale dzięki za przeczekanie, bardzo mi miło
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Że niepoważny - to wiadomo, ale że ślepy?!
"jak dźwięczne esy Zygi, co z Wawelu," ;P
Jakby poszukać, to i dupę smoka dałoby się wykoncypować. A Reginę zostaw w spokoju - niech się uczy dziewczyna ;)
dyg
b
Opublikowano

Dobrze jest tu u Ciebie, Messalinie, w tym wierszu - przytulnie,

...z krzyża obolała reszta
dusznego ciała ocknie się co nie co
i pójdzie w pole i na rany boskie
życie się stanie mniej-ulicznym kioskiem,

widzisz, Bezet, jak Ci ludziska dobrze życzą!
Pozdrawiam serdecznie, wydeptując swój ślad. Arena

Opublikowano

"...i spod sukiennic na Adasia strzelać
...................................................
..............ach, gdzie tam,
to okolica Romana Bezeta"

- - a mówią, że Rynek to okolica bezpieczna,
a to teren grasującego tam, znanego nawet poetom Romana B.;
"nie masz, nie masz nadzieję";

pozdrowienia Witku spod gołębiego ogona, bo stamtąd pochodzą najczęstsze
pamiątki z Krakowa; :)! Jacek S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję. :)
    • Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich ust, ileż błękitów każde tchnienie wydawało, a smutek wciąż rósł.   Twój bieg Jim dawno się skończył, "Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż opuszczony z baldachimem cierni.  Park wypełniony milionami chwilowych dreszczy. Włosy jak u Dionizosa, półnagie i ciemne, czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się objawił?   Światem od dawna rządzą Penteusze, tu drzwi są zawsze zamknięte. jeszcze raz nabrać w pierś haust, a potem objąć słowa drżącymi rękami. To tylko znikający pociąg, rys słońca z pełnymi refleksami.   Jak dobrze że ciągle są deszcze, łzy w nich można schować, nie pasują, za duże są.   Cisza tu. Czy tam jesteście tacy sami?                    
    • Tak, tylko ja dwa razy się wymigałem a Roma mnie wywołała do tablicy, a ja jak ktoś pyta to muszę odpowiedzieć. A jak już odpowiadam to szczerze bez względu na konsekwencje. I zaznaczyłem „dla mnie” nie jak to stosują inni bo tu nie mam doświadczenia i nie wiem, ale wiem co mnie się podoba w innych piszących bo kocham piękno w każdej postaci. Dlatego nigdy nie spędzam czasu wolnego na plaży tylko w muzeum w wierszach w gwiazdach i wtedy może być na plaży a brzegiem morza to lubię iść nawet i kilka kilometrów tylko nie leżeć za parawanem.
    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
    • @Robert Witold Gorzkowski Przeczytałem teraz w bezkresnym internecie, że wielcy poeci często stosują nawiasy w swoich utworach. Podane nazwiska to Thomas Eliot, Stefan Barańczak, Wisława Szymborska.   Ja się chyba nigdy z nawiasami w poezji nie zetknąłem. Dopiero Roma...... No ale Roma może przecież wszystko. I to cholera jest wciąż piękne i niezwykłe.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...