Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kai już słusznie uczulał: Jej, Ją - zupełnie zbędne, chyba że autor nie liczy na inteligencję czytalnka. Nie przekonuje mnie pierwszy wers. Zastosowanie "I" na poczatku ładnie wychodzi kiedy treść jest zaskakujaca, zmuszajaca do dopowiedzenia sobie co było przed tym "i". Tutaj tego nie ma. Jest natomiast słowo "znajduję się" - wieloznaczne, ale jakoś tak niezfrabnie wkomponowane - nie przekonuje zwyczajnie i już. Całość zbyt dosłowna moim zdaniem - mało pola manewru. Bardziej przypomina migawkę, klapsik.

pozdrawiam
m.

Opublikowano
I kiedy znajduję się w lesie
Obrzuca mnie spojrzeniem
Na które nie wiem co odpowiedzieć


Kiepska, schamatyczna (czyt. skrajnie przewidywalna) narracja.

Poza tym, wiersz mnie nie wzrusza. Temat nie podchodzi.

Wersyfikacja okropna:
"Na które nie wiem co odpowiedzieć"
"Lecz nigdy nie możesz być pewien." (pewny??)

Właściwie, to nie ma nawet co komentować dalej.

(dam radę: ten dział nie dla Pana. Jeszcze nie czas.)

s.m.
Opublikowano

Po przeczytaniu kilku wierszy na tym poziomie zamieszczonych w dziale dla zaawansowanych, zastanawiam się czy się tu nie przenieść ;)

bez urazy, ale moim zdaniem wiersz słabszy do wielu z działu dla początkujących... jednak coś takiego jak Komisja rzeczywiście jest niezbędna w tym serwisie

Pozdrawiam
Krzysiek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...