Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zobaczyłem, że jak się uderzy nozycami w stół, to zwykle nożyce się odzywają! Otóż sprawdziłem,że to Pan jest inicjatorem "owego konkursu". Nie pochwalam tej inicjatywy. Dowcip dowcipem, ale generalnie ta inicjatywa sprowadza się do pisania "tanich rymowanek". Zakłądając ten post nie myslałem o Panu, nie wiedziałem, kto jest autorem tego pomysłu, ale teraz wiem i jeszcze raz mówię: NIE

Opublikowano

Nie będę się wycofywał z użycia słowa "Szmira", nawet elegancko!!! Taki konkurs mógłby się odbywać jak i inne poza działem "P" i "Z". Można mieć poczucie humoru, ale nie na ten temat!!! Pozdrawiam.

Opublikowano

Eugen De.;
Wiszę na haczyku częstochowskich rymów,
- czy mnie to ma bawić - ty mi o tym nie mów;
w każdą się konwencję dla śmiechu wpisuję,
śmiech, ten skarb beztroski, chwalę i szanuję!

Ostatni tydzień karnawału pan traktuje jak ostatni dzień przed Apokalipsą,
jest czas zabaw i czas pracy, czas krotochwili i czas medytacji - proszę zatem: nie wpadajmy w skrajności, czasami warto się uśmiechnąć, bez obawy, że uśmiech zrobi z nas od razu durni. Powaga właściwa pogrzebom, na weselu jest rażąca. POZDRAWIAM, to minie, jak wszystko! J.S.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie JAcku! Śmiać się, oczywiście nawet z siebie! Ale smutno mi się na duchu robi jak czytam niektóre "rymowanki" autorów, których znałem i chciałbym znać z ich prawdziwej strony(?!) czyli z dotychczasowej twórczości jaką zamieszczali na forum. To tyle. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kiedyś, kiedyś, kiedyś..., a gdyby teraz Pan wystawił "krotochwile" w kościele!!!!??? Już widzę najazd krucjaty mohairowej! Pozdrawiam.
Czyli co? Mamy okiem tv_rwać słuchając rozmów o. dyrektora z naznaczonymi władzą księży_ca?
Jak widać wlaściciel portalu nie wkroczył z kałachem w zębach jako Rambo.
Widać, że wiele Pan rozumie, tylko jakoś się chyba w tym poście naplątało: mięta z kwasem.
Jakby co - to liczę na pana wkład w "odbudowę" Z-etki, od środy, od pierwszego (nie lepszego) ;)
pzdr. b
Opublikowano

Panie Romanie - ja nie jestem osobą stadną! Niczego nie robię na zawołnie! Nie odbudowuję na hasła! Nie biorę udziału w konkursach! Po prostu piszę, albo nie, pisze jakieś tam wiersze, teraz uczę się pisania haiku, ale wszystko bez żadnego społecznikowstwa!Pomalutku! Pozdrawiam.

Opublikowano

Aleś ty się Eugen ciśnieniowy zrobił... Widzisz przy tych wierszach dopiesek "konkursowy"? Jak widzisz, a koncepcja Ci nie leży, to nie czytaj.
A czytając wiersze konkursowe, zauważyłem, że tak naprawde to tam same amatorszczyzny i ŻADEN nie może się równać z debiutem Anielicy Śmierci, albo Espeny Sway. Sory dziewczyny, ale początki miałyście rekordowe:). Pocieszam tylko, że idzie coraz lepiej:). Zmierzam do tego, iż my wszyscy, którzy na codzień radzimy, kiedy mamy napisać jak bardzo poczatkujacy okazuje sie, ze nie wiemy, co czynia arcydenne dziela tak arcydennymi.
niewiele wiemy.
mnie to uczy pokory i daje do myslenia.
pozdrawiam

Opublikowano

Pytanie jest w zasadzie do Bezeta, czy jak mu tam. Kto to jest Eugen De, czy jakoś tak. Szukałem w internercie i napisalo "any items" , to chyba po angiesku albo po amerykańsku, czy w ORGu mamy tłumacza języków obcych, bo chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi czytelnika. Z poważaniem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Robisz ciśnienie, czyli niepotrzebnie się stresujesz, szukasz problemów tam gdzie ich raczej nie ma i bierzesz to za bardzo do siebie. Generalnie, sam sobie przysparzasz negatywnych wibracji:)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Nie aż tak 100 dolców i masz 3 miesiące mega podkładów. Przegadujesz wszystkie piosenki jeszcze raz i już zaczynasz być wręcz adeptem muzycznym :) A to i tak zupełnie nie koniec możliwości, tylko wersja dla ogółu, bo co tam się z AI dzieje naprawdę to aż lepiej nie wiedzieć :)
    • @Leszczym  No tak, płatne...:// to już może komplikować działalność.:)
    • @Amber To nie jest wcale tak dobrze :// AI coraz lepiej robi podkład muzyczny :)) Aż strach, a są jeszcze lepsze, płatne wersje :)
    • @Leszczym  Świetnie wybrzmiewa, a Koleżanka balansuje i równocześnie pokreśla powagę tematu. Całość super :))
    • Maszyna czasu   Pewien mężczyzna kiedyś się zastanawiał: „Dlaczego przeszłość jest niezmienna? Dlaczego rzeczy, które zrobiliśmy, słowa, które wypowiedzieliśmy, pozostają w przeszłości nietknięte niczym blizny po ranach, widocznie przypominające nam nasze czyny…”   I tak kontynuował: „Gdyby istniała Maszyna Czasu, pozwalająca w mgnieniu oka polecieć w przeszłość i zmienić wszystko na lepsze, nigdy niczego bym nie żałował. Jednak życie jest okrutne i bezlitosne, dając nam tylko jedną szansę przy każdym wyborze. Ten jeden wybór może być bolesny jak rana, która będzie goić się miesiącami, latami — kto wie?”   Mężczyzna podsumował swoje myśli: „Najwyraźniej życie wystawia nas na próby, dając nam egzaminy, a od nas zależy, jak szybko się nauczymy. Niektórzy nigdy się nie uczą, pogrążeni w nieustannych wyrzutach sumienia, marząc o wspaniałej Maszynie Czasu, która nigdy się nie wydarzy.”   Zapytał samego siebie: „A co ze mną? Mam już mnóstwo blizn, które na zawsze utkwiły w moim ciele i nie mogę tego zmienić. Jestem apatycznym, pełnym żalu człowiekiem, który mówił sobie, że nigdy nie będzie żałował, lecz los lubi się powtarzać, pstrykając nas w nos, jakby chciał powiedzieć, że jesteśmy tylko małymi istotami ludzkimi — słabymi i bezsilnymi. A jednak aż do końca mojego istnienia będę wierzył, bo życie, mimo swojej surowości, daje mi nadzieję, czekającą na mnie wraz z nowymi dylematami, jeszcze ukrytymi, lecz wkrótce…”   Tak więc mężczyzna żył swoim życiem, dokonując nowych wyborów i nowych decyzji, które prowadziły go do kolejnych żali, smutku i cierpienia. W ostatnich dniach był cały pokryty bliznami, jednak nigdy nie przestał wierzyć w Maszynę Czasu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...