Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W związku z narastającą popularnością jednego z samozwańczych Poetów poezja.org i wielu innych forów poetyckich, my, zafascynowani niekwestionowaną wielkością i imponującą erudycją Twórcy (najbogatszych w metafory i inne środki lirycznej wymowy słowa) licznych wierszy, OGŁASZAMY KONKURS.

W konkursie moze wziąć udział prawie każdy zafascynowany inspirującą twórczością Noe-Gd. Ograniczając pazernośc pewnych środowisk zaznaczamy jednak, że w konkursie nie może brać udziału sam Poeta.

Zasady są proste: Należy napisać wiersz, inspirowany twórczością Noe-Gd, stylizowany na utwory tegoż Poety lub opisujący samą Jego osobę. Prosimy o zamieszczanie prac w dziale P wstawiając obok adnotację (Konkurs Noe-Gd) Wiersze prosimy zamieszczać do 12.03.2006r. włącznie.


Jury w składzie Mea Liberta, Tera i Amras Elensar wytypuje trzech równorzędnych laureatów, do których rozesłane zostaną niezwykle cenne i oryginalne nagrody w postaci pocztówek z Włocławka. Ponadto sam udział w tak prestiżowym konkursie powinien być niekwestionowaną przyjemnością. Do oceniania utworów zapraszamy również innych forumowiczów - Wasze komentarze z pewnością pomogą nam wybrać najlepsze utwory.


Autorzy konkursu zastrzegają sobie prawo do edycji tekstu wyżej napisanego.


Mea Liberta
Tera
Amras Elensar

Opublikowano

Teraz :p

dodam od siebie że największe wrażenie zrobią wiersze tak obrazowe iż będą mogły zawieść nas w czeluści niezrozumaiłej jak dotąd mentalności w/w autora.

wrazie wygranej oprócz pocztówek z włocławka bedzie sie brało udział w historycznym wydarzeniu - skoro neo-cos tam bedzie kiedys podrecznikach od polskiego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...