Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

..................................................................dedykuję:Beztrosce

przyznaję jestem pusty

jestem dość pusty aby zmieścić Ciebie
dwa razy
ale tak płytki że wcale bym nie chciał
przyjąć głębokich rozterek
makijaży lusterek
bzdur bzdurek głupostek
od których jakimś cudem
(bo taka jesteś cudowna)
nie chce pęknąć Ci głowa

ale to wszystko wydaje się niczym
w porównaniu do moich uczuleń i znieczuleń
do setki małych nieprzystosowań
i ogólnej dyskompatybilności
telewizyjno-plotkarsko-kulturalnej

przy Tobie
czuję się jak dowcip na pogrzebie
zupełnie nie na miejscu

Opublikowano

wydukam to: kilka razy przeczytałem i zostałem zaskoczony - po pierwsze forma, dopracowana i zawierająca tzw. "kuchnie poetycka", treśc - skierowany do, ale mam wrażenie, że wyrasta to ponad hermetyczne zamknięcie się peela.
Zdecydowanie na tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Kilka dobrych, czysto naszkicowanych porównań. Ale i - trochę chybotania między nieruchomiejącą refleksją a rozedrganą hałastrą egzemplifikacji poetyckiej. Nawet jeśli to zabieg świadomy, to wymagałby bardziej ogarniętej struktury. W sumie obiecujący, smętno-wesołkowaty partnerski autentyzm, moim zdaniem wart jeszcze czasu i dłuta.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Kim jest Beztroska?! I czemu ja nic o tym nie wiem?!

A wiersz, no to co sie rymuje, rymuje się słabo, jest kilka jakichś takich, ja wiem, niedopieszczonych momentów, niemal nieporadnych. Da się to jednak przeczytać i uśmiechnać, końcówka dość wyświechatana, ale zgrabniejsza niż reszta.

Mam jeszcze tylko jedno pytanie: co to jest "głupostką"? Neoligizm z głupoty i drobnostki? Czy literówka?

A teraz wiadomość specjalna dla prawdziwego Oscara: nie wiem gdzie jesteś i czy jeszcze żyjesz, ale wróć, bo twoje alter ego z pisaniem ci do pięt nie dorasta.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




no właśnie coś mi to tak na Oscara nie pasuje ten wiersz- przeczytałam do końca bez najmniejszego grymasu na twarzy, jakieś to takie fajniutkie, ale za ciepłe na Oscara. chyba, że to Beztroska go tak odmieniła, ale mimo wszystko-wiersz na tak, u Oscara na nie:)

pozdrawiam cieplutko!
ER
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




no właśnie coś mi to tak na Oscara nie pasuje ten wiersz- przeczytałam do końca bez najmniejszego grymasu na twarzy, jakieś to takie fajniutkie, ale za ciepłe na Oscara. chyba, że to Beztroska go tak odmieniła, ale mimo wszystko-wiersz na tak, u Oscara na nie:)

pozdrawiam cieplutko!
ER

Mnie też ten wiersz na mnie nie pasuje, ale co poradzić? Tak, za cieple. Rozumiem i dziekuje.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, problem w tym, że nie moge aktualnie bardziej ogarnąć struktury (sam bym właśnie w ten sposób określił problem). Czasu i dłuta dla tego utworu nie bedzie, bo juz kilka tak odstawilem na bok ostatnio do przemyslenia i za kazdym razem kiedy znow przysiadalem mialem mniej wizji niz na poczatku i dupa. Jeśli chcesz czegos dopracowanego w moim wykonaniu, to zapraszam do lektory "ziemi obrzezanej" - znajdziesz w moim profilu. mam nadzieje, ze nastepne beda lepsze.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie chce marudzić, ale o forme moja to osobista masazerka martwić się jednak powinna.
(kiedy słyszycie z moich ust: "nie chcę marudzić" możecie spodziewać sie tylko marudzen)
zasypie - kwestia ultymatywna
Opublikowano

nigdy bym się nie spodziewałą takiego czegos po Oskarze (dedykacja absolutnie trzasneła mi po uszach:)-... taki mam dziwny twój stereotyp)
co do wiersza; po co te kropki przed dedykacją? toć to nielegalne
reszta: mi się podoba , taka lekkostrawno-zagubiona a wymowna;) plusuję

POzdrawiam
Agata

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak? a jaki jeste ten stereotyp, jesli taki moze sie odniesc do jednej osoby?:) na serio, jaki? po to aby przesunac dedykacje na prawo i oddzielic od wiersza. nielegalne? nie wiedzialem. teraz wiem i nie znienie:D

dzieki za koment
Opublikowano

powiem tyle, to jest lepsze od tego, co pisałeś ostatnio
użyję porównania sportowego, ciężarowiec, który dopiero co wyszedł ze szpitala po zerwaniu więzadeł krzyżowych, nie będzie się porywał na rekord świata w rwaniu
poza sferami, które wymuszają standaryzację, nie istnieją wymagania absolutne
wpadło mi do głowy niedawno, że to, co boli i mnie i ciebie, wynika z braku umiejętności wychwytywania układów, a co za tym idzie, odniesień (wiadomo o czyim braku mówię?)
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słońce zachodziło nad Itaką Posiwiała broda Odyseusza skrywała Usta wykrzywione w grymasie samozadowolenia Wspomnienie Penelopy odmierzało mu odległość do celu A im bardziej zapominał uśmiech Tej przecież najpiękniejszej ze wszystkich dam Achai Tym bardziej wydawało mu się, że błądzi w poszukiwaniu domu Pierwsze gwiazdy spoglądały na niego z nieba Jako doświadczony marynarz znał przecież ich układ Wskazywały na to, że to naprawdę jego dom Bogowie się zlitowali Penelopa jednak przymierzała już nową suknię ślubną Przeszło dziesięć lat od wojny minęło Porzucono nadzieję na jego powrót Królewskie sztandary powiewające na okręcie Odysa Zatraciły swój stary majestat Zamiast tego: podarte przez harpie zwisały luźno na maszcie Bo noc była dość skąpa w wiatr Statek kołysał się powoli na wodzie Ale nieuchronnie zbliżał się do portu Wrzawa powstała wskutek nowego przybysza Rozbudziła królową pogrążoną w śnie Obawiała się jutra, więc wolała spać Obudziło ją jedynie wspomnienie męża Który wracał do domu późnymi godzinami Z narad wojennych i wypraw, które Zawsze stały pomiędzy nimi Jednak dziś, wyskoczyła boso z łóżka By spojrzeć, ostatni raz, przez okno I przekonać się raz jeszcze, że to nie on Najmężniejszy z mężów Itaki Umarł błądząc na krótkim odcinku między Troją, a domem Brodaty Odys w podartych szatach przybił wtedy do portu Uśmiechnął się, lecz jedynie na chwilę Bo mina mu zrzedła, kiedy nikt go nie poznał Wezwał imienia Penelopy Jednak uznano go za szaleńca Głos mu się zmienił  Włosy mu urosły Broda zakryła mu ładną twarz Stare ciuchy, które wyszły z mody przed dziesięciu laty Zdradzały, że nie przybył z tej epoki I sugerowały, że z bogami ten nie ma nic do czynienia Nawet sprawiedliwy trybunał żony go nie poznał Musiał udowodnić kim jest Odys - Przed strażnikami portu Przed Penelopą Przypomnieć sobie Co to znaczy być królem Wyplutym przez morze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mówi się wcale

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , choinkowe pozdrowienia
    • -Mistrzu, co mam czynić, bo mam wilczy apetyt, ciągle jem i nie umiem z tym walczyć niestety. - Moim zdaniem nie ma na to lepszej metody, zanim do stołu siądziesz, wypij kwartę* wody. Ona brzuch ci wypełni i mniej wpuści jadła, jak będziesz w tym niezłomny, pozbędziesz się sadła.     Kwarta = 0.94 litra
    • jesteśmy na smyczy  nawet tego nie widzisz  nie obraża to  płynięcie nurtem jak ścieki  jest na topie    cytujesz tv wodzów  jak mantrę   zgubiłeś siebie dawno   a świat świat się przygląda czeka może go zauważysz  oby nie za późno    12.2025 andrew  tak kiedyś popłynął nurtem wodzów naród niemiecki,rosyjski… Nie Hitler, Stalin mordowali ,  a ich wyznawcy .  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...