A ode mnie masz, życie każdego inaczej rozpieszcza, każdego na swój sposób. a słowo, no cóż słowo jak słowo, czasem wręcz niezbędne (byle nie za często)!
Ja tylko przedstawiłam konsekwencje ewentualnej bicyklowej rajzy
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Synowa mojej kumy, bardzo wysportowana, raz z rowerem grzmotnęła o krawędź chodnika. Miała "jedynie" wstrząs . A ilu nieostrożnych cyklistów rozjeżdża - i to na przejściach dla pieszych - przechodniów? Czesto mało mobilnych.
Nikomu niczego nie można obrzydzać, ale entuzjazmować też się nie ma czym
A ode mnie masz, życie każdego inaczej rozpieszcza, każdego na swój sposób. a słowo, no cóż słowo jak słowo, czasem wręcz niezbędne (byle nie za często)!