Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ ja nie mam zamiaru dyskutować na temat zamieszczony w wątku
nie interesuje mnie, czy przesadzam, czy nie
możesz sobie wyrażać sprzeciw, jeśli musisz, ale co to zmieni?

a co zmienią Twoje groźby? na mnie by one nie zrobiły wrażenia, ale wiersa SZ nie widziałem już bardzo dawno nigdzie a ona u mnie też chyba nie była więc cóż.. a wspomnienia mam jakie mam. na ogól jestem bardzo przyjaznie nastawionym czlowiekiem.
Opublikowano

Parasole ochronne, dziewczynki wziete w opiekę (a one same na to się zgadzają, proszą, czy są zmuszane i czy brane pod skrzydła z własnej woli?) Jak w Partii PiS - nie wolno krytykować, bo fora ze dwora. Tak ogólnie mozna przypuszczac, że jest to zapewnienie komfortu psychicznego młodej poetce, która bez goryla nie jest w stanie się skupić? Ciekawe układy? Skoro pozytywnie inspirujące obydwie strony, to nalezałoby to uszanować! Do tej pory nie przypominam sobie komentarzy pod wierszami Samo zło, ani wierszy... Będę się przygladał rozwijającemu się talentowi. Dziewczę zwięte w opiekę - sytuacja o tyle niezręczna, co dwuznaczna....., a w zamian co???? Adoracja...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niewątpliwie załatwiałeś takie rzeczy w bramie. Ja nie straszę. I nie jestem cwaniakiem.

A nawet jeśli, to co ?
Ale inaczej - ta twoja informacja bazuje chyba na wyraźnej tępocie umysłowej, dobrze, że masz poparcie kolegów. Nie wiem co myślisz przez użycie słowa "prawda" i skąd sobie wyobraziłeś, że zło to wygarnęło, bo jeszcze się z tym nie spotkałem. Spotkałem się za to z typowym chamstwem. A to, że się tak bardzo się lubicie, nie powinno miec miejsca na forum. Są kawiarnie, dyskoteki i tym podobne rzeczy.
Także zgłaszam akces do tej groźnej informacji, siejącej panike wśród osób, które mają dośc chamstwa w wykonaniu waszej trójcy, popierającej się przy każdej okazji. grasz groźniaka, to graj dalej - tylko pytanie, czy każdy się przestraszy ?
Bo jak widzę, nie każdy. Ale najwyżej usunie się wątek do kosza.
Opublikowano

Dobrze. Do kwestii prawdy dojdę w następnej części wypowiedzi. Jeśli chodzi o lubienie, to myśląc prymitywnie, oczywiście masz rację. Wyczuwam intuicyjnie, że zwrot „nie powinno mieć miejsca” oznacza coś w rodzaju „nie powinno się ujawniać”. Tak, czy owak, osobliwa opinia. Zwłaszcza u kogoś, kto ustawicznie chwali mierne wytwory. Chciałbym zapytać, o jaką trójcę chodzi i gdzie jest to moje chamstwo. Nikogo nie gram. Lojalnie uprzedzam. A to, czy ktoś się „przestraszy”, czy nie, to naprawdę mnie niewiele obchodzi. Chciałbym przy okazji zauważyć, że to ty chojrakujesz pod moim wątkiem i ślesz teksty podobne do pyskówki pomiędzy kogucikami szykującymi się do starcia. Symptomatyczne i wcale mnie to nie dziwi. Widziałem tego przedsmak w twojej „dyskusji” z Oscarem.
A teraz prawda. Jest taka, że w pewnym gronie liżecie się niemożebnie, jak tylko się da. Prawda jest taka, że na palcach jednej ręki można policzyć rzetelne i sensowne komentarze w P. Wszystko się sprowadza do pogłaskania kogoś, zapewne licząc na to, że ktoś w rewanżu zrobi podobnie. Ja też lubię pozycję 69, ale staram się jej nie stosować publicznie. Prawda jest taka, że większość z was, oburzonych, w życiu nie będzie miała nawet promila tej intuicji literackiej, którą posiada Patrycja, ani nawet wiedzy i oczytania, bo z kierunku waszych komentarzy widać jak na dłoni, co was w poezji internetowej interesuje. Ja nikomu nie odmawiam prawa do tworzenia sobie sympatycznego gniazdka, które osłodzi wieczór po ciężkim dniu. Proszę bardzo. Ale nie dziwcie się, jeśli ktoś napisze, że produkujecie gnioty.
I najważniejsze — wracając do kwestii lubienia — zawsze będę stawał obok inteligencji i intuicji, jaką prezentuje Patrycja, bez względu na formę. To rzadkość i lubienie ma niewiele do rzeczy w konfrontacji z tym suchym faktem. Zrozumcie to wreszcie, że ta dziewczyna przerasta was o lata świetlne. Być może to was gryzie. Oczywiście można argumentować niestosownością, nieprawomyślnością, nawet chamstwem. Tylko że to nie jest argument rzeczowy. To jest typowy mechanizm — jeśli bardzo nie podoba się treść, ale trudno się do tego przyznać, najlepiej czepić się formy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiesz co było pierwszą rzeczą, która przyszła mi na myśl, po przeczytaniu powyższego wątku? 'Palenie ambasad' przez muzułmanów, w związku z karykaturami. Poważnie!!!
A jeśli ktoś 'plułby' na mnie? To kto mnie obroni? Najlepiej gdybym zrobił to sam. Patrycja pewnie potrafi się bronić sama.
Jesli ktoś robi coś złego, po pierwsze należy mu rozsądnie wytłumaczyć na czym polega błąd. Jeśli bedzie natarczywie kontynuował, to znaczy, że coś z nim nie tak albo racja leży po jego stronie (owa druga opcja przy 'pluciu', występuje wielce sporadycznie).
Zniszczysz... jestem bardzo ciekaw technik destrukcji :)
Aby nie było wątpliwości. Stoję po stronie Zła. Ale żeby od razu krucjaty?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiesz co było pierwszą rzeczą, która przyszła mi na myśl, po przeczytaniu powyższego wątku? 'Palenie ambasad' przez muzułmanów, w związku z karykaturami. Poważnie!!!
A jeśli ktoś 'plułby' na mnie? To kto mnie obroni? Najlepiej gdybym zrobił to sam. Patrycja pewnie potrafi się bronić sama.
Jesli ktoś robi coś złego, po pierwsze należy mu rozsądnie wytłumaczyć na czym polega błąd. Jeśli bedzie natarczywie kontynuował, to znaczy, że coś z nim nie tak albo racja leży po jego stronie (owa druga opcja przy 'pluciu', występuje wielce sporadycznie).
Zniszczysz... jestem bardzo ciekaw technik destrukcji :)
Aby nie było wątpliwości. Stoję po stronie Zła. Ale żeby od razu krucjaty?

Sporo racji w tym jest
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a co to ma do rzeczy?
pewnie potrafi, ale po co sama?

pewnie należy, ale ja się nie poczuwam do ukazywania drogi komukolwiek:)

techniki są bardzo proste - antymateria?:D
Związek jest taki - ktoś gdzieś namalował karykaturę, a teraz padają słowa .... raczej butelki z benzyną, przepychanki z policją itp. Skrajności nie szukają drogi w dialogu, one szukają barykad, które można i trzeba jesli nie zniszczyć, to niszczyć. Tutaj mamy: ktoś skomentował, wywołując niemal ślepą chęć odwetu, zniszczenia itp. Vacker, nie popadaj w skrajność :)

Mozna walczyć razem z Patrycją, ale niech to ona na kieruje walką. Sama pewnie wie jakiej argumentacji używać, jak odpierać zarzuty dotyczące wiersza, przecież jest autorką. Zbyt duże wtrącanie się osób trzecich doprowadzi jedynie do pyskówki, a nie merytorycznej dyskusji (ale ostatnie zdanie zabrzmiało poważnie, co?)

Jesli nie poczuwasz się do pokazywania komukolwiek drogi, to zapomnij o temacie. Atak również może uczyć, nie musi ale może :)

PS. Ja już nie publikuję w poezja.org. A dlaczego? Właśnie przez 69 :)
Opublikowano

Nie bardzo rozumiem, co ty chcesz udowodnić. Nie bardzo rozumiem też, dlaczego kliszowo używacie sformułowań, które się wam skojarzyły, chociaż ja ich nie użyłem. Gdzie ja napisałem o walce na przykład?
Bez względu na to, co się napisze, zawsze znajdzie się ktoś, kto przeczyta więcej niż jest napisane. Tyle, że ja napisałem, że interpretacja innych ma dla mnie znaczenie niewielkie. Interpretuj sobie, Jacku, jak chcesz. Prowadź dialog o skrajnościach, walkach, zasadach, czy o czym tam chcesz. Chęć odwetu jest mi obca. Przyjemność płynąca z bycia zjadliwym niestety nie. Przyjemność płynąca z prowokacji tak samo — dawno tego tutaj nie robiłem.
Merytorycznej dyskusji na tym portalu nie uświadczysz. Niewiele jest wyjątków potwierdzających regułę. Rozwodzić się nad genezą tego zjawiska nie mam zamiaru, myślę, że każdy średnio inteligentny człowiek widzi ją jak na dłoni.
Owszem, przyjąłem postawę skrajną. Miałem swoje powody, z których tłumaczyć się nie będę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
    • @Alicja_Wysocka znam Dawida Garreta. I podziwiam. Ale jak dawno temu byłem w Wiedniu, tuż przed Świętami to tam stał grajek /jeden z wielu/. Skrzypce. Jak dzisiaj to jego granie wspominam to mam ciarki na plecach. Nigdy, wcześniej ani później takiej cudowności nie doświadczyłem. I ta atmosfera..,. Drzewa w lampeczkach, kawiarnie, uśmiechnięci ludzie. "O kurde blaszka" !!! To od Romy. Dzięki Roma.
    • @Berenika97 świetnie, że to dostrzegasz. Dziękuję bardzo :)
    • @Migrena Dobre :)  A jeśli lubisz skrzypce, to na dziale Heydepark  (Ciekawe) , możesz zobaczyć i posłuchać jak gra Dawid Garrett
    • Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie naszych poglądów czy sympatii w każdej dziedzinie życia. Oczekujemy więc, że podawane informacje będą rzetelne i zgodne z prawdą. Chcemy przecież dokonywać nieskrępowanych wyborów, a mogą one być naprawdę wolnymi, gdy dokonamy ich na podstawie prawdziwych wiadomości. Tymczasem, jako pojedynczy ludzie i całe społeczeństwo, jesteśmy pod ciągłym wpływem medialnych intryg - manipulacji. Słowo to oznacza kształtowanie lub przekształcanie poglądów i postaw ludzi bez udziału ich świadomości, poprzez narzucanie im fałszywego obrazu rzeczywistości. Kluczową rolę w oszukiwaniu społeczeństwa odgrywają dziennikarze, tworzący często nieprawdziwą rzeczywistość na potrzeby wcześniej przyjętych założonych tez lub światopoglądu. Inną grupą stanowią tak zwani eksperci, których wiedza na dany temat jest wątpliwa, ale są to osoby płynące „z prądem”. Manipulacja, według psycholingwistyka Adama Wichury, zaczyna się od nagłówka. To właśnie w tytule żurnaliści często zamieszczają fałszywą informację, bo wiedzą, że możemy nie lubić czytać artykułów do końca. A właśnie na końcu tekstu – w takiej manipulacji - pojawia się wyjaśnienie opisywanego wydarzenia. Natomiast sensacyjny nagłówek jest tak formułowany, aby zagrał nam na emocjach. Według Wichury, jeżeli tytuł informacji wywołał w nas wysoki stopień negatywnych emocji np. złości, oburzenia, nienawiści, to znaczy, że trzeba włączyć myślenie i zdrowy rozsądek, bo właśnie zostaliśmy zmanipulowani. Oto przykładowy nagłówek: „Kobieta na wózku inwalidzkim i jej opiekun nie zostali wpuszczeni do ekskluzywnego lokalu!” Większość z nas będzie na pewno oburzona. Niektórzy będą nawet nawoływać do bojkotu restauracji. Natomiast na końcu dowiadujemy się, że „pokrzywdzeni” byli pod wpływem alkoholu i wyzywali wulgarnie obsługę lokalu. Inny nagłówek stosuje zdanie pytające: „Kiedy minister X wycofa dofinansowanie leków dla chorych na cukrzycę?” Artykuł przedstawia całą historię pomocy państwa dla cukrzyków, jest nudny i nie można się doczytać oczekiwanej daty. Na końcu wreszcie pada zdanie: „Minister X nie zamierza wycofywać tego dofinansowania”(!). Tytuł, będący cytatem, to również narzędzie manipulacyjne. Podam przykład: „Dyrektorka musiała wiedzieć o defraudacji”. Najczęściej nie zwracamy uwagi na cudzysłów. Taki komunikat odbieramy jako fakt. Skoro „wiedziała”, to pewnie współuczestniczyła – wnioskujemy. Jednak w podsumowaniu artykułu okazuje się, że wspomniana dyrektorka z opisywaną aferą nie miała nic wspólnego. Dziennikarze wykorzystują również tzw. kompleks Polaka t.j. obywatela „gorszego niż ci z Zachodu”. Co ciekawe, ciągnie się ów kompleks od wieków, jakby był wpisany w genotyp polskości. Przypomina mi się stare, bodajże siedemnastowieczne przysłowie: „Co Anglik zmyśli, Francuz skreśli a Niemiec doma nakrupi, wszystko to głupi Polak kupi”. Ludzie mediów oszukują nas między innymi takimi komunikatami: „W niemieckim tygodniku zamieszczono …..”, „W prasie amerykańskiej …..” lub: „Nasz korespondent we Francji donosi, że ……..” . Mamy więc, jako społeczeństwo liczyć się ze zdaniem zagranicznych obserwatorów naszego życia publicznego, bo ci „wiedzą lepiej, jak powinno być” . Okazuje się często, że nie jest to opinia zagraniczna, tylko komentarz płynący prosto z Polski. Bywa, że redakcja niemieckiego tygodnika prosi współpracującego z nią polskiego dziennikarza o opinię w jakiejś kwestii. Dziennikarz ów pisze na przykład felieton, najczęściej krytyczny wobec tego, co się dzieje w Polsce, zgodny z linią programową czasopisma i otrzymuje za to wierszówkę. Niemieckie pismo zamieszcza tekst, a polskie gazety bez skrupułów powołują się na „zagraniczne doniesienia ”. Jest to jedna z najskuteczniejszych technik manipulacyjnych, które bardzo łatwo wprowadzają nas w błąd. Innym sposobem manipulacji jest wyrywanie z kontekstu wypowiedzi rozmówców i dopasowanie jej do zakładanej tezy. Pewna osoba według przekazu medialnego miała oznajmić: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć.” Natomiast pełna wypowiedź brzmiała: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć bez mojego wsparcia.” Urwany fragment całkowicie zmienił sens całej wypowiedzi. Jeszcze inną techniką tworzenia sztucznych skandali jest tak zwane zaburzenie perspektywy. Tytuł krzyczy: „POLAŁA SIĘ KREW! Poszukiwany jest właściciel sklepu”. Chcemy się dowiedzieć, co się wydarzyło i co zrobił właściciel sklepu? Okazuje się, że dwaj klienci pobili się w sklepie i poleciała krew z rozbitego nosa. A właściciel był potrzebny jako świadek. Nagłówek zaś sugerował, że to ów właściciel narozrabiał. Sposobów manipulacji jest bardzo dużo. Jak w takim razie nie pozwolić się oszukiwać? Myślę, że na początek należy używać własnego rozumu i do każdej wiadomości podchodzić z dużym dystansem, nawet wówczas, gdy będzie pasowała do naszych poglądów. Należy sprawdzić, jak przedstawiają ten sam temat inne źródła, również tej strony, z którą jest nam nie po drodze. Czasami dość łatwo sami możemy ocenić rzetelność dziennikarzy. Jeżeli jeden i ten sam publicysta w swoim tekście uważa, że religia nie powinna być nauczana w szkole, a później przeprowadza wywiad z katechetami na temat, dlaczego religia powinna zostać w szkole?, to prawdopodobnie mamy do czynienia z hipokryzją. Dla radia i telewizji najbardziej widocznym sposobem oszukiwania słuchaczy czy też widzów są debaty osób o różnych poglądach. Tworzy się wówczas tak zwane „ustawki”. Do rozmowy zaprasza się dwie osoby z opcji X i jedną z Y. Jedna osoba, gdyby nawet mówiła konkretnie, logicznie i na temat, nie ma większych szans na przebicie się ze swoimi racjami do słuchaczy i widzów. Dla większości odbiorców ten z poglądów jest prawdziwy, który ma więcej zwolenników. Przykładem może być pewien program interwencyjny uznanej dziennikarki telewizyjnej od lat goszczący na antenie jedynki. Zrobiła reportaż o biednej uczennicy , jej matce i wrednej szkole. W placówce dziewczynkę rzekomo prześladowano. Wcześniej założona teza miała uderzyć w szkołę i system oświatowy. To, że system jest do niczego, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale w tym wypadku nierzetelność przekazu była zdumiewająca. Dziecko przez rok nie było posyłane przez matkę do szkoły. Dziewczynka przebywała ciągle w domu. Szkoła wykonała wszystkie przewidziane w takiej sytuacji procedury, łącznie ze zgłoszeniem sprawy do sądu rodzinnego. Ale w studiu przewagę miały osoby popierającą matkę. Również wśród „ekspertów” dominowały te głosy, które brały w obronę rodzinę. Do głosu rzadko byli dopuszczani goście, którzy wykazywali zaniedbania matki wobec dziecka. Założenie programu zostało zrealizowane. Szkoła, jej pracownicy i niektórzy uczniowie okazali się winnymi „tragedii dziecka”. Takie podsumowanie sprawy usłyszeliśmy od prowadzącej. Oprócz wszystkich wspomnianych wcześniej technik jest jeszcze ordynarna manipulacja czyli podawanie kłamstw, celowe zmyślanie jakichś faktów, które są przytaczane i powielane później przez większość stacji radiowych, telewizyjnych. Nawet jeśli po określonym czasie fikcyjne wydarzenie zostanie usunięte, ludzie i tak zapamiętają to, co „twórcy” chcieli wpuścić do obiegu medialnego. Ale jak pisze Adam Wicher: „Nie trzeba kłamać, aby mówić nieprawdę. Znając psychikę ludzką i schematy przetwarzania świata przez ludzi, można tak skroić informację, aby mówiąc prawdę wywołać u człowieka zwątpienie. I odwrotnie.” Winston Churchill też kiedyś stwierdził, że kto jest właścicielem informacji, ten jest również właścicielem świata.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...