Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Blask wschodzacego slonca
odbija sie w kubku czarnej
kawy , a podwurkowy pies poszczekiwal
na listonosza stukajacegow dzwi .
Otwozywszy wreczyl mi list

Chwila wachania i nagle dech zamarl w piersi
i niepewnosc i strach bowiem list byl od kobiety
od kobiety ktura niegdys zranilem

W pośpiechu otwożyłem i czytam szybko
by mieć już to za sobą czytając zdanie po zdaniu
linijka po linijce szukając w liście slow,
pogardy i żalu ale nic takiego nie znalazłem

Zamiast odczuć ulge ogarnoł gniew
z braku jej potepienia i w mej głowie
ukazał się obraz gdy padał deszcz a ja patrzyłem
przez okno jak wsiada do taksowki i odjeżdża
jeszcze wtedy ja kochalem...
więc dlaczego na to pozwoliłem?

Opublikowano

Sorewicz, ale czy jesteś obcokrajowcem? Bo bardzo marnie władasz językiem polskim jak na Polaka (na obcokrajowca to nawet-nawet).

[quote]
Blask wschodzacego slonca
odbija sie w kubku czarnej
kawy , a podwurkowy pies poszczekiwal -niezgodność czasów. Blask odbija się teraz, a pies poszczekiwał wczoraj. I nic by w tym złego nie było, gdyby nie fakt, że to jest jedno zdanie złożone. Współrzędnie.
na listonosza stukajacegow dzwi . - literówka (mam nadzieję, że to nie miały być dżwi)
Otwozywszy wreczyl mi list - czyli to poszczekujący pies wręczył ci list? Bo to wynika ze składni i z użytego imiesłowu. I znowu literówka (dziwnym trafem R ci brakuje :/)

Chwila wachania i nagle dech zamarl w piersi - psu? Bo składnia nic nie mówi, że tobie. Nie ma w polskim wyrazu wachać. Jest wąchać. Albo wahać.
i niepewnosc i strach bowiem list byl od kobiety - za dużo wyliczeń z "i"; niespójność stylistyczna; dech zamarł mi w piersi i strach = szedłem ulicą i burza. W twoim wydaniu to nie jest poetyckie, zapewniam.

od kobiety ktura niegdys zranilem - brak polskich znaków (gdzieniegdzie są - jak to...). Błąd ortograficzny, który powinieneś był wyeliminować w procesie nauczania początkowego.

W pośpiechu otwożyłem i czytam szybko - umieram. Więc jednak to nie była literówka.
by mieć już to za sobą czytając zdanie po zdaniu -
linijka po linijce szukając w liście slow, - co ten przecinek tu robi??
pogardy i żalu ale nic takiego nie znalazłem

Zamiast odczuć ulge ogarnoł gniew - kogo gniew OGARNĄŁ?
z braku jej potepienia i w mej głowie - nic nie rozumiem. Absolutnie.
ukazał się obraz gdy padał deszcz a ja patrzyłem - tragedia
przez okno jak wsiada do taksowki i odjeżdża - nie ma ortografa! I nawet znaki są polskie! Najlepszy wers w wierszu!
jeszcze wtedy ja kochalem... - ale jak odjechała, to już nie. Straszności.
więc dlaczego na to pozwoliłem


zanim zostaniesz wielkim poetą, musisz najpierw przeczytać chociaż jedną książkę. Samodzielnie!
Opublikowano

Dziękujeci za wyczerpujący komentaż, krytyke ale bardzo mi to jest potrzebne następnym razem bardziej się postaran , a propo czy jestem z polski? Teorytycnie tak bo w Polsce się urodziłam ale od 7 lat mieszkam w Angli.
Pozdrawiam

Opublikowano

nie niepoto tylko poto by muc słuchac komentaży ktore dają mi dużo do myślenia i będe tak długo pisać aż w koncu się naucze lub ktoś mnie zabije dla świętego spokoju

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
    • @Alicja_Wysocka mam nadzieję, że dobrze się spało :) w tym wierszu już nie będę nic zmieniać, ale na pewno przyda mi się to na przyszłość, bo szukam właśnie takich rymów, które współgrają, ale nie brzmią prawie tak samo. A mi bardzo trudno takie znaleźć, także dzięki za ściągę :)  
    • @Jacek_Suchowicz Święte słowa :) Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...