Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znów stoję spłaszczona przy domofonie
pełnym guzików sterczących jak piersiątka
panien na wydaniu które aż się proszą
by je obudzić palcem

w tej właśnie chwili zagraconej
wątpliwościami i postanowieniem
poddaję rewizji stan mojego ducha
co szczególnie przy tobie udaje

ostatnio chodzę z uczuciem
pustego jelita jak dętka bez powietrza
po kawałku demontując tożsamość


nagle czyjeś oblicze wyskoczyło z okna
niczym zdziwiona kukułka ze starego zegara
nadeszła pora odpowiedni czas by wykrzyczeć

a ku ku

Opublikowano

Pierwsza strofa ciekawi, ale końcówka drugiej jakoś nie pasuje:

"co szczególnie przy tobie udaje
że go wcale nie ma"

Puste jelita i dętka - niecodzienne porównanie, ale trafne!

Puenta zaskakuje, ale mogłaby być lepsza (jak dla mnie).
pozdr
Ariel;)

Opublikowano

1 strofa na tak, ale potem kierowanie sie w stronę ducha i tego kogoś sprawia, że znowu straciłem zainteresowanie :) Ale potem ponownie dobry tekst, tak więc mam wrażenie, że ten środek jest niepotrzebny.
Ale na tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

hehe, prosze, prosze:)
Jak pobudzić to wiem, ale nigdy nie mialem jeszcze do czynienia z piersiatkami spiacymi, stad pewnie moja niewiedza:)
A lepiej nie palcem, lecz pelna dlonia:) Tylko jak to zrobic z domofonem....
bye;)

Opublikowano

Letnia Sukienka musi być zwiewna i wyzywajaca. Widze, ze sie uosabiasz;)
pozdrowki od niestarego piernika
P. S
Mysle, ze cycki sa zbyt.... no niezbyt sa:) Piersi lepiej, a najlepiej : DRAŻNIĘTA!
bye

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...