marri huana Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to aluzja do moich studiów? ja na te bazary nie chodzę.
vacker_flickan Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to aluzja do moich studiów? ja na te bazary nie chodzę. skądże ale spodziewam się, że gdybyś była na arabistyce, chwyciłabyś się słowa „bazar” w mojej wypowiedzi:P po prostu sporo jest handlarzy z Afryki, po kolorze skóry wnioskuję, że raczej ze środkowej a ty miałaś swahili ćwiczyć, nie bantu, o ile mnie pamięć nie myli
marri huana Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to aluzja do moich studiów? ja na te bazary nie chodzę. skądże ale spodziewam się, że gdybyś była na arabistyce, chwyciłabyś się słowa „bazar” w mojej wypowiedzi:P po prostu sporo jest handlarzy z Afryki, po kolorze skóry wnioskuję, że raczej ze środkowej a ty miałaś swahili ćwiczyć, nie bantu, o ile mnie pamięć nie myli Mój Drogi, a swahili to do jakiej rodziny niby należy, hm? Tak czy inaczej, swahili się nie uczę. Amharski mam:D (szlaczki::D).
vacker_flickan Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 dżizys, amharski raczej trudno swahili nazwać narzeczem, poza tym z tego co tam się kiedyś dowiadywałem to dość dziwaczny język, pomieszany i mało kto się nim posługuje;)
marri huana Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie będę rozpoczynać dyskusji na temat określeń "narzecze" i "język", jako że to ciężki spór (chcesz, notatki z językoznawstwa afrykańskiego mogę Ci przesłać /pocztą, nie mejlem/) "i mało kto się nim posługuje" Ta, w przeciwieństwie do amharskiego. Nawet nie wszyscy Etiopczycy nim mówią. Bardzo to przydatne. Swahili może w przyszłym roku, ale chyba raczej hausa wezmę (albo arabski, ale to może jeszcze za rok). Ale mam ambitne plany. Wspaniała jestem.
vacker_flickan Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no, ciężki, za notatki dziękuję, oszaleć nie muszę koniecznie precyzując swoją myśl — korzystałem ze skrótu, wedle którego swahili wymienia się osobno jako język (być może dlatego, że to mieszanka, a być może dlatego, że bywa urzędowy;)) a tych odmian, którymi się posługują ludy bantu to jest od cholery, więc nikt ich nie wymienia i faktycznie mówi się popularnie o narzeczach etiopczyków jest całkiem sporo, nawet jeśli nie wszyscy mówią po amharsku, to jest szansa, że w sumie jest ich więcej niż mówiących po polsku, ale danych nie znam;) ambicji ci odmówić nie można;) jesteś, jesteś;) ps ja się za gitarę wziąłem:D więc też się rozwijam:P
marri huana Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no, ciężki, za notatki dziękuję, oszaleć nie muszę koniecznie precyzując swoją myśl — korzystałem ze skrótu, wedle którego swahili wymienia się osobno jako język (być może dlatego, że to mieszanka, a być może dlatego, że bywa urzędowy;)) a tych odmian, którymi się posługują ludy bantu to jest od cholery, więc nikt ich nie wymienia i faktycznie mówi się popularnie o narzeczach etiopczyków jest całkiem sporo, nawet jeśli nie wszyscy mówią po amharsku, to jest szansa, że w sumie jest ich więcej niż mówiących po polsku, ale danych nie znam;) ambicji ci odmówić nie można;) jesteś, jesteś;) To akurat powinno być napisane z ogromną powagą. No proszę, proszę... Zaintrygowałeś mnie:D Umiesz już coś?
vacker_flickan Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 repertuar Sex Pistols już właściwie mógłbym grać:D poza tym męcze maniakalnie kilka taktów z wish you were here intro do one metalliki i generalnie to od czego wszyscy chyba zaczynają, śmierdząca nirvana, coś tam kultu itp do tego uparłem się grać na elektryku linie basową z różnych kawałków joy division już nawet nie próbuję stroić tej gitary:D no i palcówki oczywiście :P
vacker_flickan Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 ps. było z powagą wiesz, że ja się tylko na klawiaturze uśmiecham ;)
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale za to śmieszne historyjki opowiadasz przy piwie. O arystokracji i herbie np.:D:D:D
vacker_flickan Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale za to śmieszne historyjki opowiadasz przy piwie. O arystokracji i herbie np.:D:D:D taaaa, nie bez kozery zostałem nazwany „Lol” :D
Regina Misztela Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 jeśli uraziłam kogoś słowem kur...to wybaczcie:) że tak łagodnie jeśli słowo dotyczyło sejsyji;) właśnie mam w plecy jeden egzamin, prawdopodobnie także ten wątek...nie jest mi miły
Yasioo Zimiński Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 panie vacker za przeproszeniem Nirvana nigdy nie była smierdząca...:) fakt faktem słuchaja jej "maniacy" muzyki alternatywnej w wieku 13 - 15 lat, ale to nie zmienia faktu, że płytą "Incesticide" załatwili większość środowiska grung'owego w Seattle. Kobain mimo całej pośmiertnej komercjalizacji nie sprzedał się nigdy a co wyrabiał na gitarze to głowa mała. pozdrawiam
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyli co on niby takiego wyprawiał?
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Karolu, a za swój ulubionu zespół jeszcze się nie zabrałeś?
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale za to śmieszne historyjki opowiadasz przy piwie. O arystokracji i herbie np.:D:D:D taaaa, nie bez kozery zostałem nazwany „Lol” :D Taaaa, ten skrót szczególnie pasuje do Ciebie, jeśli go rozwinąć jako "Lots Of Love":D
Yasioo Zimiński Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 a to pani jeszcze nie słyszała ? zresztą nie tylko na gitarze świetnie grał. był bardzo dobrym perkusistą, świetnym rysownikiem i co najwazniejsze miał bardzo charakterystyczny piękny krzyk!!!mówić "smierdząca nirvana" o kimś dla kogo muzyka i cała grung'owa ideoloia była wszystkim, może tylko jakiś kompletny ignorant tamtej sceny i tamtych czasów.
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Yasioo Zimiński Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 a co pani sobie wyobrażała? może mam zagrać? :) wystarczy troche zainteresowac się tamta sceną i posłuchać z tej perspektywy chociażby pierwszej płyty nirvany...tam nie było żadnego studia, nic...
marri huana Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie, ale skoro tak pewnie napisał Pan" cowyrabiał na gitarze to głowa mała", sądziłam, że potrafi Pan wytłumaczyć, na czym to polega. Jestem rozczarowana. Dawno, dawno temu słyszałam chyba wszystkie płyty Nirvany. Jakoś jednak nic mnie w niej nie pociąga.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się