Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mój anioł ma przydymione skrzydła
zwisa pomiędzy
sufitem a podłogą
jego mięsiste usta
rozciąga uśmiech
gdy pochyla głowę
aby na mnie spojrzeć
milczy
drgając leciutko
dla podtrzymania równowagi

niekiedy tak dla zabawy
podchodzę cichutko
i wspięta na palcach
wyrywam mu pióra
jedno po drugim
aż ból stanie się nie do wytrzymania
a anioł zacznie syczeć przeraźliwie
wtedy przytulam jego głowę
do mego policzka gładząc
czarne włosy
aż znowu zamilknie

Opublikowano

Nawet sympatycznie jak o aniele… a we mnie diabełek wstąpił i dla zabawy przerobiłam drugą zwrotkę. Proszę nie brać mi tego za złe. ;) Pozdrawiam serdecznie Arena

niekiedy tak dla zabawy
podchodzi cichutko
wspina się na palcach
wyrywa mi pióra jedno po drugim
aż ból stanie się nie do wytrzymania
a zaczynam syczeć przeraźliwie
wtedy przytula głowę
do mego policzka gładząc
czarne włosy
i znowu staję się anielską duszą

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Mury starych domostw szepczą swoje tajemnice. Ziemia raczej je kryje.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na podryw i bycie kochankiem to wystarczy, na dalszy etap już niekoniecznie:). 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Twoją kliszą, wróciła do mnie moja: Dziękuję, co do wiersza: bardzo poetycko, obficie i autentycznie, pozdrawiam! Dobrego tygodnia!
    • @piąteprzezdziesiąteNawet nie będę próbował polemizować :))
    • Trochę dla mnie przy dużo tutaj jednosylabówek, rymów w sąsiadującym układzie i wyliczanki.  Ale to nie znaczy, że Peelkę/Autorkę odrzucam :)   To, co łuskam dla siebie cennego tutaj, to samoakceptacja i autowybaczenie,  bo prawdą jest, że nawet kiedy coś "przeskrobiemy", to - po moralnym kacu - powinniśmy sobie wybaczyć i pozwolić dalej istnieć. Ale widzę też zagrożenie. Bo jednak pomiędzy wolnością i samowolą granica bywa cienka,  i o ile naruszanie norm społecznych, które nikogo nie krzywdzi można akceptować, to te, które naruszają czyjeś dobra - już nie powinny być tolerowane. Tyle mojego :)   Pozdrawiam i uciekam :)   Deo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...