Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z inicjatywy Pana Feia została zorganizowana zabawa na wspólne wierszowanie, idąc za przykładem chciałbym zaprosić wszystkich zainteresowanych na kolejną edycję...


"Celem jest utworzenie wspólnego wiersza orgowych forumowiczów.
Zasady są proste:

1) Każdy dodaje jeden wers (zawsze ostatni) do tekstu (takiego, jakim go zastał)*
2) Każdy może dodać tylko jeden wers
3) W zależności od własnego uznania można korzystać z enterów, i innego typu pauz, byle tylko zmieścić się w limicie jednego wersu
4) Użytkownik biorący udział w zabawie zobowiązany jest dbać o ogólny sens powstającego wiersza
5) Zmiany można wprowadzać tylko do swojej „linijki”, pod warunkiem, że wciąż jest ona ostatnia
6) O zakończeniu tekstu decyduje założyciel wątku (dziwnym przypadkiem- ja)
7) Wiersz zostanie opublikowany na forum, jako wspólne dzieło wszystkich, którzy przyczynili się do jego powstania
8) Tuż po publikacji rozpoczęty zostanie konkurs na najlepszą interpretację powstałego dzieła (jury jak i ewentualne nagrody do uzgodnienia)


To by było na tyle kwestii informacyjnych-
Liczę na Wasze zainteresowanie"


.................................................................

Tytuł

SPOTKANIE POETYCKIE

---------------------------- i ja rozpocznę piewszą frazą:


tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie

Opublikowano

uporządkowując :



tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie
niezbyt późno i niezbyt wcześnie
jeszcze gdy ścieżki jasne
zatrzymuję wzrok na styku dnia i nocy
balansując krawędzią łóżka
pościel jest mrożąco pusta


.......................................................
jak na razie zapowiada się dość ciekawie
zapraszam nadal do wspólnej zabawy

Opublikowano

uporządkowując


tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie
niezbyt późno i niezbyt wcześnie
jeszcze gdy ścieżki jasne
zatrzymuję wzrok na styku dnia i nocy

balansując krawędzią łóżka
pościel jest mrożąco pusta
szukam czegoś miękkiego
dla wielkich i małych momentów

Opublikowano

oki już się robi


tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie
niezbyt późno i niezbyt wcześnie
jeszcze gdy ścieżki jasne
zatrzymuję wzrok na styku dnia i nocy
balansując krawędzią łóżka

pościel jest mrożąco pusta
szukam czegoś miękkiego
dla wielkich i małych momentów

pozdrawiam

Opublikowano

aktualna wersja:

tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie
niezbyt późno i niezbyt wcześnie
jeszcze gdy ścieżki jasne
zatrzymuję wzrok na styku dnia i nocy
balansując krawędzią łóżka

pościel jest mrożąco pusta
szukam czegoś miękkiego
dla wielkich i małych momentów
ale też dla kudłatych prosto spod poduszki

trza jeszcze puente i idziemy z wierszem na forum

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...