Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam parę pytań (tak z ciekawości, która mnie kiedyś zgubi), jak mówi tytuł dotyczyć one będą książek. Jakiej nigdy nie zapomnicie? Która wywołała u was oburzenie? O jakiej nie mogliście zapomnieć przez długi, długi czas? Która była najgorszą jaką do tej pory przeczytaliście? A może jakaś wywołała u was inne ciekawe reakcje ;)

Opublikowano

P.K. Dick - "Valis" fantastyka, dowcip, filozofia, dragi - coś dla mnie:)
S. Lem - "Dzienniki gwiazdowe" - jw. tylko bez dragów;) no mejdin polend

najgorsze? - patrz niektore pozycje w spisach lektur szkolnych

niezapomniane? - M. Bułhakow - "Mistrz i Małogrzata"

Opublikowano

najgorsze - to chyba "Wesele", które przeczytałam jako jedną z niewielu lektur w szkole średniej ;). w ogóle do najgorszych to same lektury powinnam napisać

najlepsze - cóż, tego jest więcej. ciekawa była książka "Olaf syn Auduna" Sigrid Undset, również "Tomasza F. ostatnie zapiski" Kjella Askildsena. jednak najlepiej wspominam powieść Finna Alnaesa "Musica".

Opublikowano
'Mistrz i Małgorzata' M. Bułchakowa
Od kiedy przeczytałem ją pierwszy raz, wracam do niej co roku. Czyli w sumie już siedem razy czytałem. :)
Najgorszej nie mam. Jeśli po pierwszych dwudziestu stronach nie mogę już dłużej wytrzymać, to odkładam. Katować się? W imię czego? :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Ja również należę do miłośników "Mistrza i Małgorzaty" ;)
"Patrzyła na mnie zdziwiona, a ja nagle i najzupełniej nieoczekiwanie zrozumiałem, że przez całe życie kochałem tę właśnie kobietę!"

Opublikowano
"Wczesnym rankiem, dnia czternastego wiosennego miesiąca Nisan, pod krytą kolumnadę między dwoma skrzydłami pałacu Heroda Wielkiego zamaszystym krokiem kawalerzysty wszedł namiestnik Judei Poncjusz Piłat, ubrany w biały płaszcz z podbiciem koloru krwii"
... z pamięci :)
Opublikowano

dziś trafiłam na to forum:) Ta wypowiedż to mój pierwszy raz....Do Jacka Muchy: ażmnie zatkało że kogoś, oprócz mnie ujął ten fragment.... ale ja znam inne tłumaczenie.."W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika, posuwistym krokiem kawalerzysty, wczesnym rannkiem czternastego dnia wiosennego miesiąca Nisan, wszedł pod skrytą kolumnadę, łączącą oda skrzydła pałacu Heroda Wielkiego, prokurator Judei, Poncjusz Piłat..." (też z pamięci )Po tych słowach wiedziałam ,Ze pokocham tę ksiażkę.... Pozdrawiam wszystkich:)

Opublikowano

widzę, że większość preferuje podobną literaturę. cóż ja jeszcze "Mistrza i Małgorzaty" nie czytałam, ale chyba trzeba się będzie za tą książkę wziąść :). mam jeszcze listę z literatury norweskiej, ale jak się skończy...

Opublikowano

A ja mam tłumaczenie Ireney Lewandowskiej i Witolda Dąbrowskiego( wydanie 1980): "W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika, posuwistym krokiem kawalerzysty, wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan pod krytą kolumnadą łączącą oba skrzydła pałacu Heroda Wielkiego wszedł procurator Judei Poncjusz Piłat."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Tak, mogło tak być, a przekaz dziadków bliższy prawdy. Ale jest też taka powszechna wiedza historyczna, gdzie to był bohaterski czas wielkich panujących. Bo to na ogół jest kłótnia takich nieco udawanych historyków, takich co gdzieś zasłyszą, coś przeczytają, jakaś książka im wpadnie w ręce. Profesorowie historii, wiesz wielcy naukowcy i badacze to raczej powściągliwi są w tego typu strzelankach. Tak mi się wydaje. 
    • @Dagna Doceniam Twoją troskę, życzliwość i to, jak głęboko weszłaś w ten wiersz. Twoje spojrzenie jest dla mnie ważne i pozwala mi zobaczyć więcej. To co napisałaś w komentarzu zatrzymam dla siebie, do przemyślenia. Bardzo za niego dziękuję i, pewnie jeszcze nie raz, do niego wrócę. Pozdrawiam również i dobrej nocy :) @Waldemar_Talar_Talar niestety czasami potrzebne są i takie.  Pozdrawiam serdecznie :)
    • @Dagna Widzisz tu dotykasz złożonych spraw. Nocne marki to często ludzie sztuki. Ci najwięksi nie na etatach, późno wstają, więc i później zasypiają. Autopromocja w sztuce jest jednak nieco potrzebna. Cała sztuka taka jest. To też rodzaj pewnej odmiany pozy. Jawi się to czasem sztucznością, nienaturalnością, wymuszaniem się i sileniem, ale i to jest jej elementem. I to czasem mega większym niż u przedstawicieli innych dziedzin. Takie karty niestety los rozdaje. Gdybym chciał definitywnie odejść od pozy, wiesz porzucić ją całkowicie, musiałbym po prostu musiałbym przestać pisać. A już z całą pewnością nigdzie nie publikować. Smutne to właściwie, taki los sami sobie gotujemy. Ale co by było potem? Zająłbym się czymś innym, a tam też autopromocja tylko inna. Nie zarywałbym nocy, choć ja akurat mało zarywam, ale musiałbym polubić się z wściekle wczesnymi porankami. Ech !!! 
    • Witaj - karmią go widoki - poetycko to brzmi -                                                                                      Pzdr.
    • wiruje srebrzysty okrąg Drogi Mlecznej łopoczą czerwone sztandary towarzysz Gierek  lewituje nad tłumem a mundur na nim szary! Jony. Protony. Mezony. w tym astralnym cieście brakuje rodzynek więc po keks ruszajmy  kierunek-krakowski Wierzynek! Nadir. Zenit. Bieguny. oś ziemska skrzypi stara czy to egipskie czy celtyckie runy czuj duch! Czuj stara wiara!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...