List opad

[David Rojkowski]

na ziemię szelestnie
wiatr mu porwał
rodzinę
z dziada kasztana
go wyrwał ramion
w ostatnią smiertelną
godzinę

rzuca go w pole – bezwładny
gna go ulicą – opadły
ktoś go obcasem przygniecie
Śmierć! Śmierć!!
wiatr niesie
po świecie!

[Janusz Ronaldinho]

Po co pisać wiersze o przeszłości ? Listopad minął. Połowa stycznia też za nami. Proszę tu zamieszczać wiersze o lutym. To sie kompletnie do niczego nie nadaje. A rymy częstochowskie ? To wstyd dla artysty. Ten wiersz to dno

[Messalin_Nagietka]

David - to dobre na refren do piosenki, pieśni,
ale za mało na wiersz

a Janusz Ronaldinho powinien być ponadczasowy,
bo czy listopad czy styczeń to poeta swoje robi
z ukłonikiem i pozdrówką MN

[Bartosz_Cybula]

Ten wierszyk jest zbyt dosłowny. Ciągłe powtarzanie "go" jest drażniące i okropnie brzmi. Jest niby jakiś pomysł, ale zabrakło chyba środków przekazu. Nie rozumiem też po co wykrzykniki. Tematyka miała byc pewnie poważna, ale niestety - wyszło śmiesznie. Messalin ma rację - to brzmi jak refren piosenki, piosenki szkolnej w dodatku.
Pozdrawiam i życzę lepszych.

[M. Polus]

Krytyka jest łatwa prawda?? Martwi mnie to że tak łatwo krytykujecie nie mając pojęcia co robicie. Przecież autor mówi o śmierci i rozstaniu!!

[Bartosz_Cybula]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem o czym mówi autor. Przeciez jasno napisałem, że autor mówi dosłownie, prawda? Nie mam pojęcia po czym stwierdzasz, że nie mamy pojęcia co robimy. Pff.