Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spadła
wprost do pudełka ciała
brak powodu do oddechu nie spowodował zaprzestania reakcji na ból
obudzona na chwilę
sprawdziła wiązania na sznurkach przytrzymujących w pionie
linki były mocne
raniły nadgarstki do zielonej krwi nadziei
za bardzo czuła jak na zwykłą kukiełkę
dni wypełniały się przedstawieniami siebie
codziennie inna
zawsze jednak ta sama
powtarzalna jak świt
zmienna jak kolor nieba

w dniu końca poszybowała pamięcią w głąb ścieżek istnienia
smutnym latawcem do dnia narodzin
bez prób generalnych chciała stać się gwiazdą teatru życia
lecz jak zwykle ją zastąpiono

marionetka w dłoniach Stwórcy

Opublikowano

Po pierwsze - uporządkowac wersy, po drugie - to wszakże dobry tekst, a tak haniebnie pominięty...

codziennie inna
zawsze jednak ta sama - niezbyt nowatorskie
powtarzalna jak świt
zmienna jak kolor nieba - a to bardzo fajna metafora

Pomijając pierwsze, a zatrzymując się na drugim - nie jest źle.
Pozdrawiam.

Opublikowano

"pudełko ciała"
"brak powodu do oddechu"
"zielona krew nadziei"
"za bardzo czuła jak na zwykłą kukiełkę "
"codziennie inna
zawsze jednak ta sama "
"teatr życia"

- do wycięcia, wyrzucenia, wymiany*

*niepotrzebne skreślić

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...