Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

toczę zacięty bój z bogiem
o serce

celibat w jej
zakorzenił spowiednik
więc moja droga
namiętności tiltuje

granatowieje burza hormonów
piorunującym wyładowaniem atmosfery
ona-ni(e)-zm

test o ster on
instynktuje rządzą
ale jak długo będę musiał
Boże odpowiedz mi!
jak długo?

Opublikowano

najlepsze, że peela odniosłem do mojej sytuacji
wszystko układało się w moim związku super do momentu kiedy ksiądz podczas spowiedzii wyraził swoją opinie na temat antykoncepcji, mioja diewuszka tak się przeraziła że postanowiła żyć w celibacie
a co ja mam na to powiedzieć
chyba dlatego jestem deistą

Opublikowano

bo ksiądz ma rację
to czekanie na wstąpienie do raju jest najlepszą próbą dla związku, dla każdego z was obojga i dla celu, który macie na uwadze
wyczekiwanie na "pustyni" ma swój sens psychologiczny, filozoficzny - bo wartościujący/etyczny
jeśli nie wiara, to nauka, filozoficzna się kłania - deontologia!

Opublikowano

ja jestem celibatowi przeciwny - takoż wśród duchowieństwa, jak wśród narzeczeństwa; jeśli kobieta nie chce, to oczywiście się jej nie zmusi, ale "nie chcieć" powinna z innych przyczyn niz religijne. Bo kiedyś się obudzisz, a tu się okazało, że ojciec Rydzyk powiedział, że małżeństwa nie mogą współżyć częściej niż raz na dziesieć miesięcy, celem poczęcia...

Opublikowano

no może coś w tym jest że powinna nie chceć z innych przyczyn niż religia...
ale dlaczego? skoro wyznaje daną religię,, to chce postępować wg jej zasad :)

a to co by ojciec rydzyk powiedział to mnie najmniej obchodzi, bo on nie wiele ma wspólnego z religią :)

posyłam ciepły uśmieszek:)
pa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...