Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najpierw był świt, brzęk butelek niesionych przez mleczarza. Sąsiadka, poznana ostatnio w kolejce, siedziała w hamaku z gazetą, przypominającą jej, który dziś dzień. Potem w cynowe morze spadało słońce i okna zaszkliły się deszczem. Wiatr, nieznany dotąd w tej okolicy zatrzymał się i zapytał przechodnia; Który dom opustoszeje wiosną?
Spadł śnieg i stopił się z dymem.
Kobieta, którą nazwałem ‘ ta w żółtym swetrze’, sadziła małe sekwoje przy chodniku. Pomiędzy domami znów pojawił się cień i liście oddychały ciszą. Następnego dnia przyjechał do niej syn, niewidziany od roku. Na werandzie pusty hamak odmierzał czas i ogród za płotem stał się bardziej wietrzny. Wiele pozostało niedokończone i nie zaczęte - pod płotem trzy spakowane sadzonki. Przez chwilę tak stałem w drzwiach, wspominając odchodzącą z wiatrem, po czym zamknąłem wiosnę za sobą, udając, że mnie to obeszło.

Opublikowano

przeciw miniaturkom nic w sumie nie mam (choć to już jest zminiaturyzowana miniaturka), ale tutaj sens jest bardzo głęboko ukryty. jeśli jest tu jeszcze jakiś inny cel niż ukazanie upływu czasu, przemijania, to ja go nie znalazłem. bardzo poetyckie. za ten czas i za klimat +. za poetyckość (może chwilami zbyt nachalną, ale co tam) drugi +. za objętość -, za pogmatwanie, drugi -. wychodzi gdzieś pośrodku. mimo wszystko ja jednak bardziej na tak, niż na nie.
pozdr

Opublikowano

u mnie masz piątkę :) zadrgała we mnie ta struna, który lubi drżeć, a która do drżenia doprowadzają tylko niektóre romanse między słowami.
"Wiele pozostało niedokończone i nie zaczęte " - rzeczywiście przegięte i banalne. a do tego z błędem :) aż dziwne, bo przecież stoją obok siebie dwa słowa zbudowane analogicznie!
pozdrawiam i dziękuję za mleczarza (jak dawno tego nigdzie nie czytałam!), cynowe morze i spakowane sadzonki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • „krytyka literacka nie jest osądzaniem człowieka przez człowieka (któż dał ci to prawo?), lecz starciem dwóch osobowości na absolutnie równych prawach. Wobec czego - nie sądź. Opisuj tylko swoje reakcje. Nigdy nie pisz o autorze ani o dziele - tylko o sobie w konfrontacji z dziełem albo z autorem. O sobie wolno ci pisać. Ale, pisząc o sobie, pisz tak aby osoba twoja nabrała wagi, znaczenia i życia - aby stała się decydującym twoim argumentem. Więc pisz nie jak pseudo-naukowiec, ale jak artysta. Krytyka musi być tak natężona i wibrująca jak to, czego dotyka - w przeciwnym razie staje się tylko wypuszczaniem gazu z balonu, zarzynaniem tępym nożem, rozkładem, anatomią, grobem. A jeśli nie chce ci się lub nie potrafisz - odejdź.”    W. Gombrowicz,  Dziennik 1953- 1956.       A „ Człowiek” jest doskonały w Twoim ujęciu Migrenko:) i obraz również:)       
    • na dziale rosną mgły najwięcej jesienią płoną bielą i ochrą dymią się czerwienią pachną grzybami i liśćmi buków na zimę ostrą zbierają siły szeleszczą nogami tu rosną baśnie na srebrnych łąkach wiatrem szeptane na moim dziale gdy słońce gaśnie złotą jesienią  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Ewelina Ewelino, czytając te strofy przychodzi na myśl manekin, wiersz bez nagłówka czyli świetnie prowokujesz umysł czytelnika do "główkowania". Lubię utwory, które zmuszają mnie do głębszego zastanowienia, ten "niedokończony wers" po prostu dodaje temu życia. Pozdrawiam!     *********************
    • @Migrena w języku polskim używa się konstrukcji awersja do czegoś, a nie na coś, czyli możesz mieć awersję do klusek    osobiście się z nimi nie identyfikuję, ale skoro ty mnie chcesz, to możesz, zwłaszcza pod tak, niewątpliwie niewiekopomnym, ale jakże płomiennym dziełem, pt CZŁOWIEK, nikomu nieznanego migreny;) 
    • @Wiesław J.K.   zgadza się.   czasem prowokuję do myślenia.   czytelnik inteligentny zawsze pomyśli.   głupi nie zrozumie tak jak nie rozumie po co żyje    dziękuję serdecznie Wiesławie :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...