Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

noc powtarza swój rytuał
jak ja werset płowy
między światy rozdarty
jeszcze żywy

na nowo czytam milczenie
zmyślam twoje palce
zanim nicość
zanim w cierpkich strugach świt

Opublikowano

niestety wtórnie i nijak, bez dynamiki, jak i refleksu po lekturze - ot kołysanka
ale sam zapis wygląda dobrze - gdyby go rozbujać mógłby być całkiem całkiem hehe ;)

pozdrówka :P

Opublikowano

Gdyby to wydać wten czas gdy tworzył Edgar, zaiste byłoby to wielkie dzieło -
ówcześnie jednak nie reprezentuje sobą żadnej świerzości

natomiast a propos dynamiki - myślę, że powinnaś przemyśleć - nie mówię o burzy z piorunami -
o dynamice semantycznej - chodzi mi raczej o jakieś koło napędowe - ot chociażby na prostych
przerzutniach cośkolwiek widniało więcej :P

pozdrówka

Opublikowano

oczywiście napisałeś, że napisałeś - i po co - chciałeś podsumować komentarze ? :P
dzieło nie jest owszem, a to znaczy, że co... że na odpi** , że tak sobie napiszę byle co i wkleję - semantyka zawsze jakaś jest owszem; musi być , świerzości nie ma - napewno hehe ale w takim razie...

co pozostaje ?

coś... i tyle :P

od siebie pozdrawiam ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyznam się szczerze. Stronię od podsumowywania komentarzy. A taki, jak ten chyba by należało. Stroszysz pióra. Autor co napisał, to napisał. Zamiar jest jego. Nikomu nieodgadniony. Choćbyśmy się jak nie starali. Poproszę mniej agresji. Powiem w Twoim języku świeżości semantycznej.
Opublikowano

pióra - hehe :P a po co,
mnie nie zależy- komentarze piszę, bo taki jest chyba cel tego portalu?! a że nie słodkie - cóż -
nie pozwolę sobie na obłudę i wyrzuty sumienia - zawsze pozostaję obiektywny.

komentarzy nigdy nie komentuję! chyba, że ktoś wymienia w nim mojego nicka - bądź zwraca się
vide w twarz.

oki - sorki za ton - jednak mierzi mnie, gdy ktoś zwraca się do mnie z pretensją o komentarz -
to jest mój komentarz - można się z nim nie zgodzić i tyle - ale proponuję na przyszłość zastanowić się
nad tym - i nie komentować komentarzy.

jest różnica między - nie zgodzić się, a perswadować swoje zdanie - ja swojego nie mam zamiaru
perswadować - bo to też jest mi obojętne co autor wiersza z komentarzem zrobi - to jest
komentarz dla niego - może się nad nim zastanowić, a może go przysłowiowo olać :P

pozdrawiam naprawdę miło, ja wszak jestem potulne zwierzę - poważnie ! ;)

Opublikowano

I co ja mam zrobić z tym co mi napisałeś - potraktować to jako przycinkę ?

Przynajmniej pozostawiłeś na mnie suchą nitkę - nigdy nie powiedziałem o sobie, że jestem poetą :P

Także do ziemi - pozdrówka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...