Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dusza ma płacze
Widząc jak świat biegnie ku zagładzie
Rozdzierają ją wizje nieuniknionego
W jednej chwili to co jest
Zmienia się w to co było
Teraźniejszość łączy się z przeszłością
Wszystko się zmienia
Nic już nie jest takie samo
Wszystko co znaliśmy
Znika w jednej chwili
Pochłonięte przez odmęty czasu
Nie ma już nic oprócz nas
Ale czy to na prawdę jesteśmy my
Może to tylko złudzenie
Może nas tak naprawdę już nie ma
To co zostało to jedynie
Puste powłoki pozbawione wszelkich uczuć

[sub]Tekst był edytowany przez Łukasz_Kozera dnia 14-11-2003 12:16.[/sub]

Opublikowano

Wiersz zawiera bledy
np. "Nic już nie jest takie same " a powinno byc takie samo
"Niema już nic oprócz nas " Nie ma pisze sie osobno

A tak poza tym,to zaczales pisac uzywajac znakow interpunkcyjnych,potem zaprzestales,gdzies tam pojawil sie tylko przecinek.
A odnosnie samej tresci: Matrix zawrocil Ci w glowie,
ogolnie nie podoba mi sie.

Ale to moje zdanie :)

Pozdrawiam






[sub]Tekst był edytowany przez Danulla dnia 14-11-2003 15:30.[/sub]

Opublikowano

Ehhh...
Dusza to piękny temat, a tutaj takie "coś".
minusy:
błędy (jw.)
brak rymów
brak interpunkcji
"brak duszy" - nic nie odczułem, gdy go czytałem
piszesz ciągle o jednym, i "lejesz wodę" - gdzie uzasadnienie, jakieś poruszanie się w temacie ???

plusy:
nizadługi
...
i to właściwie wszysko :(

Ehhh... nie podoba mi się :(

Pozdrawiam serdecznie

PS. Pisz, a dojdziesz do wprawy :)
[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Sanocki dnia 14-11-2003 13:55.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości - "naprawdę" naprawdę pisze się razem, nie osobno :)))
Jeżeli chodzi o treść - trochę zbyt dużo patosu - apokalipsa (bez względu na to, czy dotyczy świata, czy jednostki) jest wystarczająco patetyczna - nie trzeba jej podkolorowywać. Łatwiej czytałoby się, gdyby zastosować podział na wersy, taką luźniejszą formę, bo na razie treść ginie w natłoku słów. No i pomogły by nieco oryginalniejsze metafory. Gdzieś w tym wierszu sa ciekawe przemyślenia, ale trudno je z niego "wyciągnąć".
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia Napisałeś wiersz w lekkim w tonie, ale z głębokim przesłaniem. Zaczyna się jak anegdota, niemal komediowo, a potem stopniowo odkrywa coraz głębsze warstwy. Kontrast między dziecięcymi zeszytami (z ich absurdalną logiką: "abecadło z pieca spadło", "Elemelek przysiadł na gałęzi w drodze do apteki") a pamiętnikiem nieznanej dziewczyny jest doskonały. Dzieciństwo autora vs. dzieciństwo tej kobiety - jedno zabawne i bezpieczne, drugie głodne i zagrożone. Podoba mi się koniec wiersza: "Tchnę w ciebie życie, a ty, proszę, wstań!" - to jest akt poetyckiej sprawiedliwości. Chcesz wydobyć ją z zapomnienia, dać jej głos, nazwę, istnienie. To piękny gest.  
    • @KOBIETA   Twój wiersz to  prawdziwa literacka perła, która od pierwszej frazy otuliła mnie  niezwykłym ciepłem i magnetyczną szczerością !   jest to utwór misternie utkany z emocjonalnych niuansów, gdzie każde słowo jest starannie wyważone, tworząc głęboki i poruszający obraz wewnętrznego rozdarcia.   jestem zachwycony :)    
    • @violetta   A niby dlaczego? Zrobiłem opłaty: czynsz, prąd i śmiecie, mam pełną lodówkę jedzenia, papierosy i wódkę - spełniłem swój obowiązek, więc? A niby to dlaczego miałbym swój wolny czas poświęcać dla innych? Kto, proszę pani, jest zainteresowany moją osobą w świecie realnym? Nikt! Żyjemy w świecie egoistów dla których najważniejsze są pieniądze.   Łukasz Jasiński 
    • @Manek Napisałeś wiersz pełen wigoru i życiowego buntu - tekst, który ma w sobie energię niepoddawania się, odmowy kapitulacji przed czasem i losem.  "Nie dla nas biją tamte dzwony" - mocne, zdecydowane otwarcie. To manifest: jeszcze nie czas, jeszcze trwamy, jeszcze walczymy. Obrazy są wyraziste: "goryczy szpony", "doli ostre zęby", "smoki się wylęgły" - to język, który nie ukrywa, że życie jest walką, ale jednocześnie mówi: nie poddamy się. Koniec jest piękny - "Zzujemy ciżmy i na boso , Pójdziemy w gwiazdy tańczyć". To jest obietnica lekkości po trudzie, wolności po zmaganiu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...