Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy budując mosty do świetlanych marzeń,
zachętą przyszłości silni ją tworzymy?
A może w tęsknotach fantazjami wsparte,
życie zobaczyło pięknotwórczy czynnik.

Wydobyło głębię, skrywaną skwapliwie,
arsenałem masek grodzoną przed wścibskim,
nierozumnym wzrokiem wielu niedosłyszeń,
dopisując nowe pragnienia do listy.

Pełne niedomówień wizje tworzy umysł,
ukazując ścieżki przetarte uśmiechem.
Ego nie pojmując, strwożone się kuli,
strząsnę z niego grymas, wiarę w jutro

wskrzeszę.

Opublikowano

świetlanych marzeń - kiepska metafora
tęsknotach - brrrr
pięknotwórczy - jakieś niedoprzełknięcia ;)

Proponuję małą zmianę:

"Pełne niedomówień wizje tworzy umysł,
ukazując ścieżki przetarte uśmiechem.
Ego nie pojmując, strwożone się kuli,
strząsnę z niego grymas, wiarę w jutro

wskrzeszę."

Wiem, rym... Ale rytm jest tutaj ważnieszy, tym bardziej, że operujesz rymem niedokładnym, prawie niewyczuwalnym.

Poza tym całkiem nieźle ;)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Alu wbrew temu co piszesz, jestem zaledwie czeladnikiem zgłębiającym tajniki rzemiosła. Wiem również, że nie poddając się modzie, tkwiąc w umiłowanych rymach, nigdy szlifów mistrzowskich nie osiągnę. Dziękuję i pozdrawiam Leszek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dziękuję Piotrze za odwiedziny. Wskazane przez Ciebie dwa fragmenty wplecione zostały w sposób rozmyślny do wiersza. Wiem, że pierwszy to wyświechtany zwrot, ale wielu ludzi myśli w ten sposób, zamiast po prostu poddawać się marzeniom, nie nazywając ich górnolotnie. Uwypuklam to myślenie. W drugim przypadku wstawiając to słowo, jak to mówisz, nie do przełknięcia chciałem pokazać, że życie codziennie jest zbyt sformalizowane i nawet piękno wplata w ramy urzędowego słownictwa. Co do sugestii zmiany wprowadziłem ją, patrzę się teraz na to co z tego wyszło i nie potrafię wypowiedzieć na ten temat sądu, może dlatego, że nigdy takiego zabiegu nie czyniłem. Moje techniczne wykształcenie powoduje, że wiersze wplatam w sylabiczną strukturę i w niej czuję się dobrze. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam Leszek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Espeno różnie w tym moim życiu i pisaniu już było, ale jak widzisz, wracam jednak do optymistycznych nut. Pozdrawiam szczególnie cieplutko Ciebie. Leszek :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prawdziwa Wiara i Wiara w Prawdę
    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...