Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w takie noce jak ta
zachodzę z księżycem
za daleko
popełniam sny
i błędy

chociaż wiem
że fikcyjnie nam było
zamykam przeczuciu usta
siebie zostawiam na potem

i żebym cię znała
tak doskonale jak ty mnie
przelotnie



27.11.2005.

Opublikowano

Oj fajny :P
I ile radochy może sprawić - jak to wynalazek :)
Zastanowię się, bo chyba masz rację. Z drugiej jednak strony może zostawię, bo potrzebne mi to znaczenie. Chociaż... nie wiem, muszę pomysleć :)
pozdr serdecznie
Weronika

Opublikowano

Wiersz nie jest zły. Ma sens, ale zaraz o nim zapomnę.

Używasz kursywy. Czemu? Po co w ogóle wkłada się do wiersza tekst pochyły? Czy ktoś może mi to wyjaśnić? Zwykła ciekawość. Jak nie możesz, to chyba założę wątek:).

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A temu, że czasem nawet w codziennych dialogach zdarza mi sie nie wszystko mówić na głos. To nie jest rozmowa, ale czasem nawet w monologu można pewne momenty przeszeptać. Ujmę to tak: kursywą mówi do mnie mój zdrowy rozsądek. Moje wierszydło "na głos" może istnieć bez momentów nią zaznaczonych. Tylko sens jest wtedy inny,
ale nie wszyscy to dostrzegą :P
pozdr serdecznie
Weronika
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A temu, że czasem nawet w codziennych dialogach zdarza mi sie nie wszystko mówić na głos. To nie jest rozmowa, ale czasem nawet w monologu można pewne momenty przeszeptać. Ujmę to tak: kursywą mówi do mnie mój zdrowy rozsądek. Moje wierszydło "na głos" może istnieć bez momentów nią zaznaczonych. Tylko sens jest wtedy inny,
ale nie wszyscy to dostrzegą :P
pozdr serdecznie
Weronika

Ale to jest jakaś ogólnie przyjęta zasada, czy tylko Ty sobie tak improwizujesz?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Owszem, nie pasuje poziomem delikatności... bo tak na prawde nie ma nic z niej w całej sytuacji :)
Są za to dwie różne strony - i każda przeżywa to na swój sposób... chcąc lub nie... niedelikatnie.
Odchodzę od naiwnej nieświadomości, bo każdy umie stwierdzić, że czasem pobożne prośby nijak się mają do rzeczywistości ;) Stąd właśnie tytuł.
pozdr serdecznie
Weronika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...