Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z mojej wyspy można
całkiem sporo zobaczyć

widać dwie inne
ale wydają się być nie podlewane

widać cztery okręty z błyszczącymi
oznaczeniami N S E W
ciągle zmieniające położenie
nigdy nie wiem z której strony
wzejdzie słońce

daleko od brzegu
można dostrzec stare wodne drzewa
z których powoli schodzą małpy

hen wysoko widać samolot
ale w samolot nie wierzę
co najwyżej ptak
(samolot który ani drgnie?)

czasem wiatr przynosi tajemniczy
podświadomie rozpoznawalny zapach
wtedy nie jem nie śpię z podekscytowania

i to wystarczy

Opublikowano

Początek zaciekawia – budujesz pejzaż wyspy szczęśliwej. W końcówce jakos niezręcznie - pomajstrowałam trochę – propozycja dla porównania, może Cię natchnie. Pozdrawiam serdecznie Arena

hen wysoko widać samolot
choć w samolot nie wierzę
najwyżej może ptak
(samolot który ani drgnie?)

czasem wiatr przynosi tajemniczy
zapach - rozpoznawalny podświadomie
wtedy podekscytowany
nie jem nie śpię

i to wystarczy

Opublikowano

Wyrzucamy trochę?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wiem, że lekko zmienia sens (zwłaszcza samolotem), ale za dużo "widzenia", za dużo "gadania" (i tak jest to opowieść rozbitka!). A gdyby NSEW dać NEWS?

Dla mnie bardziej bajka o utopii (codziennej) niż przygody robina sona ;)
pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fakt, że można to by było rozegrać, pozaczepiać np. aluzjami, ale w tej wersji "zdziecinniałej" mnie przypomina trochę czekanie na Godota (w poetyce i ogólnym przesłaniu).
Misiu, popracuj - warto z niego wyciągnąć więcej ;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...