Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o! skąd ja znam ten ostatni wersik? zresztą całość znam. nie lubie tego twojego 'my'. nie uogólniaj, jesteś na tyle specyficzna że nie powinnaś rezygnować ze swojego 'ja' na rzxecz niczego, czy to inni ludzie, czy to h, za żadną cene. a jeszcze w wierszach, gdzie to się nam pokazujesz, razem ze swoim światem nie pownnaś za każdym razem wplatac w to innych ludzi, bo człowiek nie wie już im jesteś, czy jednym z szarej masy, czy kims obok, a bardziej jak ty siebie nam przedstawiasz.

jak dla mnie pierwsza strofa powinna iść się jebać, jest tu totalnie zbędna. nie podoba mi się i teges, zrób z nią coś ;P.

podoba mi się druga, z alfonsami.

n ie podoba mi się że twoja paranoja staje się 'wasza', ie wiem nawet o kim mówisz, ale zmień to, nikt inny tego nie przeżywa, spasuj z tym.

ogólnie mam mieszane uczucia. jeszcze to przemyśle.

bye


ps
dodam jeszcze że wiersz jest kobiecy, melancholijny i fajoski.

Opublikowano

i głemboki i mondry.

no wiesz, myślałam, że kto jak kto, ale ty będziesz wiedziała o co tu cho z tym 'my'. i bynajmniej nie o h, o ludzi, o kogokolwiek innego niż JA.

phi, i nie lubie takiego rozkazującego tonu :>

myśl i przemyśl, ja tym czasem chyba coś zjem.

/ach ach
złe źle ssie mi

Opublikowano

Rozumiem,ale to tym bardziej mi nie odpowiada:)
Jeżeli cytuję to w jakimś kontekście ,a nie dlatego żeby ładnie wyglądało i nadrabiało za moje braki.

A nie da sie nawiązać ,bo nie da się doścignąć,heh/

pozdrawiam również , czekam na następne utwory:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...