Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Jak wydać


Tali Maciej

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może i jest to rozwiązanie, dzięki za popowiedź, przemyślę


drukarnia drukuje, a nie wydaje, taka książka, nawet jesli wygląda jak książka w gruncie rzeczy nie istnieje, ponieważ nie jest opatrzona numerem ISBN, wobec tego można się nią chwalić tylko przed znajomymi. Książki bez ISBN nie trafiają do Bilblioteki Narodowj, nie można też ich sprzedać.

Jeśli się nie boisz ryzyka, to istnieją wydawnictwa internetowe, którym przysyła się gotowy projekt książki, robi się kosztorys i wydaje książkę. Np. http://www.mybook.pl/

Z tym, że to również tylko wydanie, bez promocji książki. No i czy na pewno warto ryzykować?
Już chyba lepiej brać udział w konkursach, może ktoś zauważy Twoją twórczość...

serdeczności
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może i jest to rozwiązanie, dzięki za popowiedź, przemyślę


drukarnia drukuje, a nie wydaje, taka książka, nawet jesli wygląda jak książka w gruncie rzeczy nie istnieje, ponieważ nie jest opatrzona numerem ISBN, wobec tego można się nią chwalić tylko przed znajomymi.


Łał, naprawdę? Niemożliwe! A myśli Pani, że o co mi chodziło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W praktyce owszem, ale myslę, że uciążliwe jest sprzedawanie czegoś, co prawnie nie istnieje w żadnym spisie ewidencyjnym. Można to sprzedać babci, albo sąsiadce, ale w żadnej księgarni nie można.


Zaprawdę drwinę ma pani opanowaną do perfekcji. Uzupełnilam pani wypowiedź, ma pani rację, zachowałam się niegodziwie, pójdę sobie przytrzasnąć uszy drzwiczkami od pieca, niedobry Zgredek, niedobry!
Nastepnym razem zapytam czy wolno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można spróbować np. tu:
www.mamiko.pl
oraz w kilkunastu (przynajmniej) innych wydawnictwach, zajmujących się poezją (adresy można znaleźć w necie).
Dobrze jest wysyłać teksty na konkursy, których organizatorzy gwarantują wydanie tomiku ( w przypadku wygranej).
Można spróbować załątwić to z drukarnią (dobra jest np. SOWA z Warszawy), jednocześnie szukając sponsora, gotowego wyłożyć pieniądze na druk, dystrybucję i marketing ( np. w zamian za reklamę na ostatniej stronie książki).

Powodzenia!

KzK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=]".....Książki bez ISBN nie trafiają do Bilblioteki Narodowj, nie można też ich sprzedać...."
a dlaczego nie można sprzedać, jeśli się znajdą kupcy to wszystko można sprzedać





bo są takie przepisy a nie inne,
ale gdy egzemplarz jest opatrzony napsem "egzemplarz bezpłatny" lub "egzemplarz promocyjny" wtedy możemy pobierać koszty druku ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie szukaj, co ma do Ciebie przyjść to przyjdzie. Ja dla odmiany wierzę w przeznaczenie.   Również dziękuję za rozmowę i życzę "kolorowych snów" :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Każdy posiada instynkt stadny, nawet jeśli jesteś osobą niesłyszącą. Zmysł obserwacyjny i instynkt stadny nie wykluczają się. Niesłyszący widzą więcej/inaczej (nie przeczę), bo rozwijają sobie inne zmysły, co jest koniecznością.     Logiczne - wychwytywanie drobiazgów. Jak z puzzlami ...z czego wynika, że czujesz się całością. Opcja numer dwa - nie ma Ciebie wcale...   Filozofia - niby fajnie, ale w ostatniej pracy odwykłam, weszłam w system zero-jedynkowy typu jest taśma, albo jej nie ma. Z jakiegoś powodu takie właśnie doświadczenie zostało mi dane.  
    • tej wiosny wypiliśmy mnóstwo piw na ławce w parku patrząc raz to na korony drzew raz to na psy z ludźmi zieleniało coraz bardziej i pachniało coraz mocniej a my piliśmy wstępując w nowe wymiary kolejne kręgi piekieł aż do samego sedna
    • @Natuskaa   W moim przypadku jest na odwrót: czekam na dziewczynę, która mnie zaakceptuje, otóż to: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym - już od dawna nikogo nie szukam - strata czasu, dziękuję za rozmowę i miłych snów.   Łukasz Jasiński 
    • @Natuskaa   Nie w moim wypadku: nie posiadam instynktu stadnego, tylko: zmysł obserwacyjny i stoję z boku zdystansowany - istnieje coś takiego jak personalizm, poza tym: jestem osobą niesłyszącą - posiadam nabytą niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, widząc szczegóły w całości to nic innego jak: człowiek, który widzi dużo więcej, może pani sama sprawdzić w internecie - co to oznacza, wie pani może jak powstają ludzkie stada? Najpierw są dwie osoby, na przykład: para i para poznaje parę i pary poznają pary i tak w górę - od dwóch do dziesięciu osób - tak właśnie działa Marsz Niepodległości - jest piekielnie dobrze zorganizowany, a mi raczej jest bliżej do wojskowej hierarchii - porządek, dyscyplina i otwartość - bezpośredniość.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...