Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyprawianie rogów to odmienna
forma fizycznej przemocy
- gwoździe też potrafią być tępe

to zależy od punktu siedzenia

przemyślenia sfrustrowanej nastolatki
służą za koniec języka telewizji
która ciągłym szokowaniem
przestała już zadziwiać

normalnie nie umiem siebie obsługiwać

Opublikowano

Komentarz strawny:))--->
"przyprawianie rogów
to tylko odmienna forma
przemocy"
co do gwoździ mam dylemat czy słowo"potrafią" jest słusznie zastosowane, personifikuje bowiem owe gwoździe.

"przemyślenia sfrustrowanej nastolatki służą za koniec
języka telewizji która swoim ciągłym szokowaniem
przestała już zadziwiać" - brzmi trochę jak prasowy wycinek:)

"znajdź przycisk normalności
ciekawe czy istnieje" - puenta zbyt oczywista, wbrew pozorom słaba.
Myślę, że wiersz jeszcze do szlifu.
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dziękuję za konstruktywną krytykę :)

prasowy wycinek - rzeczywiście coś w tym jest, swego czasu pisałam artykuły do gazety :P
wiersz był w warsztacie, ale cóż spróbuję jeszcze z tą puentą pokombinować

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobre mi Pan zadał pytanie :). myślę, że dla każdego może to być inny przycisk; jeden woli spację a drugi entera :P

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

P.S. jak już to chyba Pani Espeno, to tak na marginesie :P
Opublikowano

początek - trafia w me gusta, stosujesz dość ciekawą jak dla mnie formę absurdalnego (w sensie pozytywnym) zaskoczenia. A co do drugiej części - czy warto zmieniać to, co zostało już napisane? Bo fakt - telewizja juz nie zadziwia, ale ostatnio mam wrażenie że pewne rzeczy, które nigdy by nie wyszły na światło dzienne, jednak wyszły. To ludzie są bezmyślnie okrutni, nie telewizja. ale to tak na marginesie. Serdecznie pozdrawiam!!!!!!11

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jestem strasznie ciekawa jak się 'rozumie sposoby pisania'.
zaprawdę, to musi być przeżycie (tak coś uchwycić i nie puszczać,
aż się samo nie puści). Następną rzeczą, o którą chce zapytać to to czym charakteryzuje się 'sposób pisania' (sic!) Espeny Sway?

Jeżeli pierwsza strofa jakoś wyszła (nie ukrywam, że jestem w głębokim szoku)
to kolejne są istną klapą. I ten wyświechtany slogan... ok, może i on został użyty właśnie ze względu na swoją wątpliwą popularność (no właśnie, niektóre słowa i zwroty robią ni stąd ni zowąd zawrotną karierę w telewizji publicznej, komercyjnej, misyjnej - swego czasu zakonnice śpiewały 'śpieszmy się kochać ludzi', a panienki w różowych pończochach z wypiekami na twarzy 'jest już za późno? nie jest za późno! jest już za późno? nie jest zapóźno!
jest już za późno? nieeee jeeeeest zaaaaaapppppppppóźnoooo'- zawsze mnie to intrygowało) ale to nie zmienia faktu, iż to jest jednym słowem DNO (można kojarzyć z kiepskim kabaretem).

'przemyślenia sfrustrowanej nastolatki służą za koniec
języka telewizji która swoim ciągłym szokowaniem
przestała już zadziwiać'- zastanawiające co też w tej TV oglądasz. Sfrustrowanych (trzeba się czasem zastanowić nad znaczeniem słowa) nastolatki nikt nie pokazuje.

znajdź przycisk normalności--- idź do sklepu
ciekawe czy istnieje ------- ciekawe czy jest otwarty
tak to się czyta.
jak widać po ilości publikowanych 'wierszy' wena męczy. oby to tylko wyszło wszystkim na zdrowie. pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jestem strasznie ciekawa jak się 'rozumie sposoby pisania'.
zaprawdę, to musi być przeżycie (tak coś uchwycić i nie puszczać,
aż się samo nie puści). Następną rzeczą, o którą chce zapytać to to czym charakteryzuje się 'sposób pisania' (sic!) Espeny Sway?

Jeżeli pierwsza strofa jakoś wyszła (nie ukrywam, że jestem w głębokim szoku)
to kolejne są istną klapą. I ten wyświechtany slogan... ok, może i on został użyty właśnie ze względu na swoją wątpliwą popularność (no właśnie, niektóre słowa i zwroty robią ni stąd ni zowąd zawrotną karierę w telewizji publicznej, komercyjnej, misyjnej - swego czasu zakonnice śpiewały 'śpieszmy się kochać ludzi', a panienki w różowych pończochach z wypiekami na twarzy 'jest już za późno? nie jest za późno! jest już za późno? nie jest zapóźno!
jest już za późno? nieeee jeeeeest zaaaaaapppppppppóźnoooo'- zawsze mnie to intrygowało) ale to nie zmienia faktu, iż to jest jednym słowem DNO (można kojarzyć z kiepskim kabaretem).

'przemyślenia sfrustrowanej nastolatki służą za koniec
języka telewizji która swoim ciągłym szokowaniem
przestała już zadziwiać'- zastanawiające co też w tej TV oglądasz. Sfrustrowanych (trzeba się czasem zastanowić nad znaczeniem słowa) nastolatki nikt nie pokazuje.

znajdź przycisk normalności--- idź do sklepu
ciekawe czy istnieje ------- ciekawe czy jest otwarty
tak to się czyta.
jak widać po ilości publikowanych 'wierszy' wena męczy. oby to tylko wyszło wszystkim na zdrowie. pozdr.

dziękuję za wyczerpujący komentarz

pozdrawiam Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 cześć i chwała bohaterom !!!!! Tym z Ak i NSZ. Na wiecznej warcie u stóp Boga.   Aniu --jesteś wielka !!!!
    • @Jacek_Suchowicz Jacek, rozumiem Twój nastrój i to, jak bardzo wiadomości potrafią przygnębić… U mnie dziś poezja gra inną melodię - taką, która pozwala na chwilę zapomnieć i odnaleźć oddech, nawet jeśli świat za oknem bywa trudny. Może to właśnie w takich chwilach warto sięgnąć po słowa, które nie ważą, nie dzielą, tylko łączą. Dziękuję, że jesteś - nawet gdy mamy różne perspektywy. @Migrena

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale to raczej wierszem pozwalam sobie - bo mi tak pasuje - tam mam dużo przestrzeni, w życiu - malutko,  pozdrawiam serdecznie :)
    • "Panna Jaskółka z miastka Lulkowo,                 zamierza dobić targu na nowo. Ptaszka pragnie zatrzymać", by ród ptasi podtrzymać. Konsensus - robią jaja hurtowo.     @Nata_Kruk Podoba mi się Twój ptasi cykl, ale dlaczego, no dlaczego, nie AABBA? Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Alicjio -- rezygnujesz z rozumu na rzecz serca. Świat wokół się rozmywa, zostaje tylko ty i ja -- i to wystarcza, by żyć w pełni. Czułe, bezwstydnie zakochane. Świetne.
    • Ona miała włosy jak ogień, a on śmiał się jak benzyna. Skradli motor z dachu motelu i pojechali tam, gdzie kończy się mapa. W ustach mieli sól, a między nogami -- lato. Lizał jej serce jak lody waniliowe, ona wgryzała się w jego sny jak dzika winorośl. Brat i siostra krwi, kochankowie bez metryki, bez prawa jazdy, bez przyszłości -- tylko dzikie oczy i skóra jak napięty żagiel. Zamiast walizek -- oddechy. Zamiast celu -- język świata. Plaża nie miała granic -- oni też nie. Śmiali się w twarz księżycowi, rozbierali się z rozsądku jak z ciuchów. Słońce pieściło ich językiem, a potem spali w cieniu wydm, jak dzikie psy, syci miłością, głodni jutra. Aż we śnie czyjś cień musnął stacyjkę, i przez mgnienie zniknęli – bez siebie, bez tchnienia, tylko z echem, co w pustce się kruszyło. Lecz zaraz, gdy świt dotknął rzęs, mówili sobie „na zawsze” z winem na ustach i piaskiem w zębach. Nikt ich  nie rozumiał -- i dobrze. Miłość była dzika. A dzikie nie musi się troszczyć o jutro. Na mapie zostali jak cień bez ciała -- piach we włosach, płonące serce, błękit wolności, który nie zna granic, i słońce, które nigdy nie gaśnie.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...