Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Łkanie Czasu


płaszczyzny dźwięków
skomlą
migając oczyma

łukowym językiem
nadłamują
skostniałe szyby

podniosły wschód
upadł
wdziękiem baletnicy


[reedycja / poprawienie tagów html, 29.09.2004]

Opublikowano

Wymyślę Ci głębię do Twojego wierszyka, chcesz?

Imperium kona. Republiki odłamują się jedna po drugiej, trzeszcząc jak kry pod naporem lodołamacza Arktyka, a w tle tajga, pociąg i chuchający w rękawice... Czuk i Hek :) Po kolana w śniegu brnie, utykając, Matuszka Rassija. Pada na kolana jak podstarzała primabalerina Teatru Balszoj i zanosi się gruźliczym kaszlem. Publika bije brawo. Kurtyna opada, wszyscy tańczą pod konfetti z popcornu. Rosiewicz wydziera się, że wieje wiosna ze wschodu.

Sorry, nie mogłam się powstrzymać.

Opublikowano

Kai - jeja.Od tytułu - po ostatnią literkę nie podoba mi się


dziwaczny. taki na siłę.

jakbyś trochę wstał sobie rano i powiedział. No nic. Trzeba napisac wiersz.

traktuję to jak incydent.

ściskam cię - Mirka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Granica życia i śmierci. Rzadko jesteśmy świadkami w realu i wtedy człowiek pyta, co teraz. Bardzo poruszający wiersz.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję :).   Pozdrawiam
    • nie karnawałowe te białe zmysłowe chyba marzyli sobie a muzą jak będzie o jak wspaniale! jak powrót do rzeczywistości i kurtyna opadnie czy w górę podniesie się jeszcze czy to był akt - pierwszy a może łaski? połaskotać ego a co mi tam do tego
    • znowu rozmyślam znowu śnię budzę się nie nie to dalszy ciąg snu sen chwila wytchnienia choć nie zawsze choć za oknem szaleje burza sen tak to tylko sen on we mnie tkwi śnię miarowo dostojnie w dobrym tonie bacząc na to nie nie nie chcę się budzić bo znowu zacznę żyć inaczej inaczej tak to jest to znowu sen łany szarych kwiatów budzę się szary sweter wisi na krześle zakładam go nie mam wyboru zimno mi wstawaj obudź się wreszcie słyszę tak albo nie sen sen dobry na wszystko oprócz tego czego? możesz pytać byle nie głośno bo śpię tak to tylko dalszy ciąg ciąg biegu chwil niepowtarzalnych niewracających na zawsze zastygłych w przeszłości szumią drzewa czuję dotyk liści zielone błękitne żółte kolory kolory dobre na wszystko szarość sen życie znowu jestem wróciłem muszę tu być chcę być tutaj inaczej tak samo szaleńczo widzę sufit kontury łóżka czy na pewno? małą lampkę na stoliku jej światło śnię światło jasną ciemność co było co teraz co za chwilę słyszę grudki ziemi stukają przypomnienie leżę jak ten trup mądrzy ludzie chodzą biegają gonią swoje ogony widzę ich uśmiechają się cywilizacyjnie cha cha też potrafię się śmiać   spadam z drzewa dupa mnie boli realny świat
    • @Annna2–Dzięki:)–Faktycznie. Rożnie można do tego podejść, w sensie przekazu:)–Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...