Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. Zapomnij na chwilę o sylabach.
2. Przypomnij sobie, CO chcesz opisać.
I opisz TO jak najprościej.
3. Zapamietaj, że haiku najczęściej zbudowane jest
z dwóch części.
Między nimi jest kropka, pauza, myślnik, pytajnik, wykrzyknik,
co chcesz. Najlepiej nie wpisywać. Niech czytelnik sam sobie wstawi.
W tym tekście masz trochę dziwną konstrukcję. I nieładne słowo "obwiędła"


Zaciekawiło Cię, że róża zwiędła latem. Samo spostrzeżenie
nie jest szczególnie odkrywcze. To nie grzech, ale może warto
próbować zaskoczyć czytelnika.

cisza przy ladzie
bukiet czerwonych róż
wraca do kwiaciarki

pozdrawiam
jul
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ponownie: nie pisz na siłę! w miejsce:"buntowniczka i " wstawiasz coś kolejnego i właściwie nie wiesz, co robisz. POCZYTAJ. a potem opisz chwilę, która wywarła na Tobie wielkie wrażenie. ale nie pisz, co czułaś (łeś) . pozwól czytającemu odkryć tajemnicę Twoich wzruszeń. To trudne zadanie. i nie licz tych cholernych sylab, pamiętaj jedynie, że haiku, to chwilka, mgnienie oka, więc musisz je zmieścić w "mgnieniu oka"
jarzysz?

lefski
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ponownie: nie pisz na siłę! w miejsce:"buntowniczka i " wstawiasz coś kolejnego i właściwie nie wiesz, co robisz. POCZYTAJ. a potem opisz chwilę, która wywarła na Tobie wielkie wrażenie. ale nie pisz, co czułaś (łeś) . pozwól czytającemu odkryć tajemnicę Twoich wzruszeń. To trudne zadanie. i nie licz tych cholernych sylab, pamiętaj jedynie, że haiku, to chwilka, mgnienie oka, więc musisz je zmieścić w "mgnieniu oka"
jarzysz?

lefski
no to maja byc te sylaby czy nie?
dziękuje za wskazówki.
pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ponownie: nie pisz na siłę! w miejsce:"buntowniczka i " wstawiasz coś kolejnego i właściwie nie wiesz, co robisz. POCZYTAJ. a potem opisz chwilę, która wywarła na Tobie wielkie wrażenie. ale nie pisz, co czułaś (łeś) . pozwól czytającemu odkryć tajemnicę Twoich wzruszeń. To trudne zadanie. i nie licz tych cholernych sylab, pamiętaj jedynie, że haiku, to chwilka, mgnienie oka, więc musisz je zmieścić w "mgnieniu oka"
jarzysz?

lefski
no to maja byc te sylaby czy nie?
dziękuje za wskazówki.
pozdrawiam:)


W swoim tekście masz 17 sylab i nie jest to haiku.
Jest mnóstwo pięknych haiku, które nie mają 17 sylab.

pozdrawiam
jul

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kogo tyka genetyka? Genetyk powie, że każdego. Na szczęście są jeszcze poeci, którzy czasem rozkminiają system i wylatują z niego. Na Pe-gazie :)      
    • @huzarc Kosmiczny wiersz! Połączenie języka astronomicznego z głęboką intymnością. Wszechświat jest gęsty, zwłaszcza między dwojgiem ludzi.
    • @Leszczym Piękne historie o humanitaryzmie. W pierwszej - dwadzieścia lat terapii zajęciowej dla pacjenta. Niech się postara, niech udowodni, niech się wykaże. A my tu mamy test w szufladzie, ale ciii, nie zepsujmy zabawy. Bo po co od razu mówić prawdę, skoro można popatrzeć, jak ktoś przez dwie dekady tańczy do naszej muzyki? To buduje charakter. To uczy pokory. To... no właśnie, czego to właściwie uczy? Że system cię kocha? Że jesteś partnerem w dialogu? Nie, nie - że jesteś szczurem w labiryncie, a oni mają mapę. Zawsze mieli. Ale gdzie w tym zabawa, gdyby ci powiedzieli?   W drugiej - ćwierć wieku alimentów jako wyraz prawdziwej miłości rodzicielskiej. Dwadzieścia pięć lat systematycznych przelewów, dwadzieścia pięć lat bycia ojcem na raty. A potem test DNA jak prezent na zakończenie sezonu: "Dzięki za grę, było super, ale wiesz... w sumie nie musieliśmy się znać". See you nara. Z uśmiechem.   Bo o co chodzi w życiu, jeśli nie o piękne iluzje? O udawanie, że zasady są jasne, że prawda ma znaczenie, że wysiłek zostanie doceniony. A potem ktoś wyciąga kartkę z szuflady i mówi: "A nie, jednak nie. Ale fajnie było, co?" Bardzo ludzkie. Bardzo humanitarne. Bardzo... pouczające. (przepraszam za mój sarkazm, ale znam podobną historię)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Marek.zak1 W Polsce można rozsypywać prochy - na morzu. Na pewno kwestia ceny jeśli chodzi o powstawanie bloków na urny. Wszystko drożeje, nawet śmierć ;) Często obecnie korzysta się z tego, że urny są małe i wkłada się je też do grobu kogoś z rodziny (niekoniecznie dużego grobowca, tylko grobu o normalnych gabarytach). Nawet nie trzeba zdejmować płyty, grabarze wykopują niewielki otwór gdzieś z boku i wkładają urnę. Tanio i rodzinnie, jeśli można to tak określić.  
    • @Migrena już nie wzdycham do nikogo:) wzdycham tylko do siebie, bo ja jestem dobra, lepsza od was:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...