Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tam gdzie wzrok nie sięga
gdzie rozpościera skrzydła
nocy potęga
krzyku niemego wołania i blaski
zataczają koła
wirują trzaski
kałużami pustki płynie z serca krew
co mogło być bliskim
zbyt daleko jest
tam gdzie ptaki szepczą
o logice działań
wciąż uczucia depczą
ludzie - strach jak kamień
usta wiążę wzrok sznuruje
by nie robić nigdy
czego się żałuje....

zabierz mnie w krainę snów
zamglonych dni pełnych wolności
ten jeden raz obiecaj znów
nie będziesz znikać wśród Ciemności....

zostań....wśród mych tysięcy burz...
i nie mów nigdy..." idę już..."


make me want to...
hold me ...
i ll be....
sacrifice.

Opublikowano

ekhym, kolega mierzy sie niewiarygodnie wysoko ;]. radze zabrać manatki z poezji zaawansowanej, to co pan tworzy to imitacja wielkej poezji. patos, słowa typu 'mrok', 'skrzydła', 'ciemność'. nie pisz o upragnionej kobbiecie która odeszła i ukazuje sie tylko w snach. spuść z tonu, nie bierz tej poezji za rogi bo ona już cie dawno zgniotła kopytami, wstrzymaj sie i zacznij od początku. do poezji trzeba czasu, to nie jest tak że jeśli napiszesz jeden wg ciebie wzniosły wiersz to jesteś mistrzem ;], tutaj amatorszczyzna świeci jak latarka. wejdź na warsztat i przecztaj 'zanim dodasz wiersz przeczytaj'. narazie radze stąd szybko zwiać zanim ONI przyjdą tu i wyśmieją twoją twórczość.
pozdrawiam

Opublikowano

Proszę poczytać wątek na Forum dyskusyjnym o błędach początkujących - wiersz spełnia chyba 99% podanych tam uwag, czego nie należy.
To jest dział dla piszących trochę lepiej - proszę postarać się to zrozumieć, może wtedy jakaś praca, jakieś postępy ;)
pzdr. b
PS. Moderacjo, bądź łaskawa, ale znajdź temu utworowi lepsze miejsce ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiosenne burze i deszcze  są jak oddech Kaczuchy bzy tak upojne jak wino odległe  słoty i pluchy galaktyka się mieni srebrzystymi gwiazdami a Pankracy woła... w mordę i nożem pasikonika! czuj czuj czuwaj rozlega się dokoła a małpka sobie...fika!
    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...