Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krótki traktat w myśli


PanKot

Rekomendowane odpowiedzi

Umieram codziennie, tysiące razy
W mych kieszeniach żyletki i naboje
W płucach rak substancje smoliste
I trzy minuty zycia mniej dziś po raz trzeci
I wyszła bestia o siedmiu rogach
I zjadła ze mną kolację przed telewizorem
Razem z spragnionymi krwi synami Dżihadu
Zasztyletowali mnie, a promieniowanie dobiło
Bo pancerz wiary i ozonu maleje
A ja muszę umrzeć, biała rasa wymrze do 2080
Jeśli nie bedzie azteckiej apokalipsy
w 2012 według Discovery
Tak mówią sondaże, specjaliści i telewizja
A przecież nie można kłócić się
Z opinią fachowca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyrzuć swoje żyketki i naboje za okno, zrezygnuj z 'mych', 'twych' itd. to bardziej mglista przepowiednia niż wiersz, ale chyba tragiczne nie jet. widziałam już gorsze debiuty. wpadnij na warsztat i zobacz pierwszego posta 'zanim dodasz swój wiersz' i przeczytaj co jest w linku. to tyle.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...