Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ilu dniom zajrzę jeszcze
w gardziel
spadając
w otchłań
wasnego cierpienia
tak długo
chwytałam
dłońmi białymi
liście tej jesieni
która cię zabrała
teraz jedno słowo
na samo dno piekieł
strąca moją duszę
wciąz jeszcze świadomą
czującą wciąż
pająki w cieniu snują
nici przeznaczenia
pisany mi upadek
jak ciezko to wiedzieć...

Opublikowano

:)duży ładunek emocji, jak zwykle u Ciebie:) ale technicznie coś zgrzyta, zwłaszcza ten rym chwytałam-zabrała, pozostałe dwa (?)(nie wiem na ile przypadkowe, bo nie widzę sensu ich funkcjonowania) też mi przeszkadzają:)
ale pająki chodzą mi właśnie po plecach:) pozdrawiam aga

Opublikowano

A z Sewerynem nie będę się spierać...
Z pewnością ma wiele racji.
Ale...
Każde pokolenie ma tragedie na swoją miarę, nie można wszystkiego odnieść do holokaustu. Choć wiem, że jest apogeum mojego pokolenia.
Każdy człowiek ma też swoje prywatne tragedie, które są dla niego najistotniejsze i to trzeba uszanować.
A uczucia...to już zupelnie nieokiełznane przestrzenie.

Przepraszam, że dywaguję

Ukłony

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...