Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pośród bezdroży, tułaczego życia,
wichrów, zawieruch, nie tracę rezonu.
Nawet gdy smutek niepotrzebnie przysiadł,
emocji swoich nie zdradzam nikomu.

Nieokiełznany tydzień bez tchu pędzi,
w szalonym tempie bezpowrotnie mija.
Próbuję wygiąć klatki bytu pręty,
jakby do światła pnąca się roślina.

Gdzieś w zagubieniu zabłysła nadzieja,
a może miraż podstępnie omamił,
za wizję mógłbym nawet duszę sprzedać.
Po czasie został blichtr jedynie tani.

Opublikowano

tak to jest, kiedy w porę nie mówi się o swoich uczuciach ;)
następstwo czasów w tekscie - prawidłowo rozplanowane? (teraźniejszy na początku jest podsumowaniem sytuacji z ostatniej zwrotki, pisanej w przeszłym?) czyli mam do czynienia z retrospekcją? doświadczony życiem peel mówi, że nie traci rezonu, mimo iż został mu "blichtr tani"?

Pozdrawiam,

Iza Kurka

Opublikowano

Leszku – nie wiem ile masz lat, nawet nie chcę się domyślać, ale Twoje wiersze (czytałem na innych portalach) przypominają mi te, które napisał mój ojciec, są troszkę podobne – nie te same, dobrze, że są, nie potrafię ich oceniać, bo i tak będą mi się podobać, bynajmniej wiersz powyżej ukazuje prawdziwość kunsztu poetyckiego na pustyni poezji, choć przelewają się masą ziarna ziemskie, cóż są tylko punktem socjologicznego postępu w ujęciu natura-człowiek, znaleźć-widzieć, pamiętacie biblię? Tam też ktoś uwierzył a nie obaczył.
pozdrówko MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Izo dziękuję z analizę wiersza ale pozwolę nie zgodzić się z Tobą. Czasy w wierszu choć troszkę karkołomnie przeplatane są jednak według mnie prwidłowe. Wczytaj się w wiersz jeszcze raz proszę. Wczuj się w tą historię i może jednak doszukasz się w ich następstwach logiczności. Pozdrawiam Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...