Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jeśli nie walka...


Aneta Paradysz

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie walka...



Sztuka na linie krok za krokiem
Gdy każdy życia pęcherzyk wokół
Uderza w czoło ciśnie się we włosy

Krok kolejny oczu nie pozwala zamknąć
Klei powieki w koło prewencyjnie
A tęczowe kulki walą w splot- zatęchłe

Nie jestem Hinduską co tylko oczy
Twarz nagą na barwy otwieram
Szafranem i pieprzem pudrowaną
Czasem pokazuję na wietrze

Porywczym gestem zdzieram pyłki
Głuszę wyblakłe pory chleba kromką
W czystej postaci na znak walki
Stawiam stopę - zrozumienia - podobno












[sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 20-10-2003 07:03.[/sub]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się że jesteś Aneto. Bo dawno cię nie było i stęskniłam się.

"Porywczym gestem zdzieram pyłki
Głuszę wyblakłe pory kromką chleba
W czystej postaci na znak walki
Stawiam stopę - zrozumienia - podobno"

I co powiedziec, żeby nie jak płyta, co się zacięła...i powtarza .

wspaniały wiersz . inaczej nie mogę.

pozdrawiam - Mirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...