Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mając w sobie odpowiednią scenerię
można spędzić całe lata świetlne
naprzeciw siebie jak kamień przy kamieniu
żartować sobie z zagadek i wojny.
Rozumiem słowa rozumiem uczucia

Jednak nie do końca udało mi się
rozszyfrować sztuczki zawieszone nad głową
o jeden oddech za wysoko. Niczym indolentne
żale rozbudzone ponad miarę. Układające się
w obraz nieba zmrokiem

Byliśmy jak kamienie teraz jako gwiazdy.
Gdy księżyc siedzi już na ramie okna
i powoli wiosłuje szeptem
w naszą stronę.

Opublikowano

sorki, ale to odrażające- prawie jak plagiat !
jest taki utwór Pearl Jamu : "Light years". Na nim chyba opiera się cały ten wiersz.
Oto tekst, sprawdzcie sami:

Light Years - Pearl Jam


i've used hammers made out of wood
i have played games with pieces and rules
i undeciphered tricks at the bar
but now you're gone, i haven't figured out why
i've come up with riddles and jokes about war
i've figured out numbers and what they're for
i've understood feelings and i've understood words
but how could you be taken away?
and wherever you've gone
and wherever we might go
it don't seem fair...today just disappeared
your light's reflected now, reflected from afar
we were but stones, your light made us stars
with heavy breath, awakened regrets
back pages and days alone that could have been spent, together..
but we were miles apart
every inch between us becomes light years now
no time to be void or save up on life
you got to spend it all..
and wherever you've gone
and wherever we might go
it don't seem fair...you seem to like it here
your light's reflected now, reflected from afar
we were but stones, your light made us stars
and wherever you've gone
and wherever we might go
it don't seem fair...today just disappeared
your light's reflected now, reflected from afar
we were but stones, your light made us stars

Opublikowano

Tłumaczenie:

Używałem drewnianych młotków
Grywałem w gry z figurami i zasadami,
Rozszyfrowywałem sztuczki w barze
Ale teraz odeszłaś i nie mogę pojąć czemu,
Przychodzę z zagadkami i żartami o wojnie,
Rozumiałem cyfry i ich cel,
Rozumiałem uczucia i rozumiałem słowa,
Ale jak mogłaś odejść?

I gdziekolwiek poszłaś,gdziekolwiek my pójdziemy,
To nie jest fair,że zniknęłaś w ciągu kilku dni
Twój blask świeci nadal,świeci z oddali,
Byliśmy ale skamieniali,Twoje światło czyni nas gwiazdami

Ciężki oddech,rozbudzone żale
Te samotne dni które mogliśmy spędzić
Razem,ale jesteśmy o mile od siebie,
Każdy cal między nami staje się niewyobrażalną odległością,
Nie potrzebna przepaść ani ratowanie życia
Oh,trzeba to wszystko przetrwać

I gdziekolwiek poszłaś,gdziekolwiek my pójdziemy,
To nie jest fair,myślałem że lubisz być tutaj
Twój blask świeci nadal,świeci z oddali,
Byliśmy ale skamieniali,Twoje światło czyni nas gwiazdami

I gdziekolwiek poszłaś,gdziekolwiek my pójdziemy,
To nie jest fair,że zniknęłaś w ciągu kilku dni
Twój blask świeci nadal,świeci z oddali,
Byliśmy ale skamieniali,Twoje światło czyni nas gwiazdami



Zostawię to bez komentarza

Opublikowano

no zainspirował mnie ten kawałek. co z tego? nie pierwszy nie ostatni taki przypadek w historii ludzkosci.
"prawie jak plagiat" - dobre.
a tak na serio to tak mnie wciagnal "Ligth Years", ze pisalem pod jego duzym wplywem i stad ostateczny ksztalt wiersza. A tak na marginesie; z całym szacunkiem i sympatią dla Eddiego,
pisze on swietne teksty, ale to tylko teksty piosenek, ktorymi Ameryki nie odkrywa. Chociaz mysle, ze gdyby sprobowal poezji moglby byc w niej niezly.
Z reszta Pearl Jam tez sporo zapozyczaja chocby od Neilla Younga czy tez w "Yellow Ledbetter" (to wlasciwie interpretacja "Little Wing" Hendrixa w wykonaniu Mcready'ego). Ale tak to jest ze sztuka, ze sie pozycza, czerpie inspiracje od innych.
Nevertheless sorka jesli przesadzilem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Naram-sin Dzięki, serio! Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak konkretnej riposty do tych strof. Pozdrawiam!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      warownego?   Trudno być sobą, gdy otaczają nas same wykreowane sztucznie wizerunki, a nie ludzie. Wystarczy popatrzeć na influencerów, których rzeczywistość niejednokrotnie bierze się za prawdziwą. Podmiotce lirycznej doradziłbym, żeby zapomniała o istnieniu tego świata. Gdyby wszyscy przestali się nim interesować, znikłby, bo przecież jego racją bytu jest fejm.     No właśnie.   Dwie ostatnie linijki określają potrzebę uwolnienia się z okowów nadmiernych wymagań, presji otoczenia na bycie miss perfect. Warowny zamek to świat fałszywego blichtru, np. w social mediach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ładnie, ślicznie, pięknie, cudownie, wspaniale... itd. to zapchajdziury, niepotrzebne w poezji (chyba że w bardzo ściśle określonych kontekstach, ale to nie ten casus). Niech ten zapach będzie jakiś, konkretny. Wszelkie inne upiększacze zabijają prawdziwe piękno, nie przekonują, całkowicie odwrotnie, niż chciałby piszący.
    • Dobra ta nieważkość, jako bezpośrednie pokazanie relacji opartej na wiecznej huśtawce nastrojów. Ostrożny byłbym z interpretowaniem tego w kierunku toksycznego związku, ale są pewne cechy adresata typowe np. dla narcyzów, albo socjopatów, którzy swoją pozycję budują na ciągłej niepewności ofiary - dokładnie jak opisujesz - na tym stanie zawieszenia,, na utrzymywaniu jej na granicy chwil letalnych. Z ich woli fruniesz albo spadasz (love bombing lub dewaluacja). Po przeczytaniu aż mnie zmroziło, mam nadzieję,że to tylko wiersz.
    • W tym wierszu jest zalążek jakiejś myśli, mimo niedoróbek, o których już tu napisały koleżanki. Jeszcze trochę za ogólnikowo, ten ołtarz życia to raczej miedziak, a nie dukat, ale jednak punktem wyjścia jest obraz (pochmurnego dnia), a nie tandetne pseudofilozofowanie, a to już coś.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...