Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dusza owiana chłodem rozstania
W rozkosznym cierpieniu
Myślą o Tobie ogrzana
Przeciwstawia się zapomnieniu

Serce bije w jednostajnym rytmie
Zgranym z melodią Twej duszy
Obraz w pamięci nigdy nie zaniknie
Blask Twych oczu mury obłudy kruszy

I znów poczuję żar
Ciepło Twego oddechu
Ustami przylgnę do Twoich warg
I dopuścimy się grzechu

Rozpocznę wędrówkę palcami
Po pejzażu ciała Twego
I znów będziemy razem i sami...
Czy może być coś piękniejszego?

Opublikowano


Witam Cie Krzysiu ponownie..Jak widze nic sie nie zmieniles..Ciagle piszesz w mym jezyku..:) i podobnym stylem..Nie zawiodles mnie jak wczesniej..Oby tak dalej..

Co do wiersza to kiedy przytalam wers:"I dopuścimy się grzechu " to na mojej twarzy pojawil sie usmiech..To chyba dobrze..
Rymy sa, rytm zachowany, ladna puenta..CZY MOZE BYC COS PIEKNIEJSZEGO?.. hehehe

Czekam na wiecej, takze tego czego nie chcesz umiescic..

Nadal naleze do Twego fanclubu:)


Opublikowano

witaj,

rzeczywiście Tobie, Twej, Twego, Twoich troszkę przeszkadza...
"Obraz w pamięci nigdy nie zaniknie
Blask Twych oczu mury obłudy kruszy" - zbyt topornie czytało mi się ten fragment...

ale ogólnie miły...

pozdrawiam
Piotr Mogri


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...