Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aneta Żarów

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aneta Żarów

  1. Dla mnie ten wiersz jest na czasie. Jakoś tak ostatnio do mojego nastroju pasują smutne wiersze. Dotarł do mnie po pierwszym przeczytaniu. Bardzo mi się podoba stwierdzenie: "i kilka twych wierszy, zamkniętych w szklanym pudełku mysli" Pwodzenia w dalszym pisaniu:)
  2. Wiersz zrobił na mnie wrażenie. Tyle w nim żalu i desperacji, że troche się przestraszyłam, a już ten "testament" na końcu dopiął swego. Pomysł bardzo przypadł mi do gustu. Zaraz zabieram się za inne pani wiersze:) Pozdrawiam!
  3. A nie był, nie był pani Mario:) A wiersz, to swietny sposób na smutki:D
  4. Pomysł ciekawy, przeszkadzają mi rymy i to słowo "czymże" - nadaje ono wierszowi zbyt podniosły ton. To dopiero pierwszy Twój wiersz - czekam na więcej:)
  5. Własnie:) taka pogoda, to pomyślałam, ze troszke lata nie zaszkodzi:)
  6. Lato, zapach ciepłych dni. Promienie słońca ogrzewają ziemię, przebudzoną wiosną. Życie, rozbrzmiewa całą pełnią. Uśmiechnięte od ucha do ucha, tańczące w strumieniu. Motyl, przysiadł na kwiatku. Żółty z czarną ramką i plamką niebieską na skrzydłach, spija nektar słodki. Wiersz, rozkwitł na nowo w chłodnym cieniu upalnego popołudnia i żyje... lato, 2002
  7. Wiesz Krzyśku, mnie, jako debiutantce, taka ocena wystarcza:)W końcu jest całkiem pozytywna:)
  8. Witam pani Mario! Na szczęście po napisaniu tego wiersza, uwolniłam się od tej osoby:)
  9. Evelko, powiem nieskromnie, że też mi sie podoba końcówka:)
  10. Wiesz Marto, nie martwie się, jestem debiutantką, więc wszelka krytyka jest mi pomocna (ewentualnie da mi do zrozumienia, że wiersze, to nie to czym powinnam się zajmować:)
  11. Miło mi Krzysku, że zrozumiałeś o co mi chodziło, to miał być wiersz zabawny. Dziękuje, że obroniłeś moją "końcówkę" :)
  12. Klaudiuszu i tak mi miło, że chociaż przeczytałeś:)
  13. Dorma, chyba bardzo Cię to "odeszłeś" wzburzyło, skoro napisałaś "plagam":) Dzięki za uwage, już poprawiłam:)
  14. Żyłam dla Ciebie, więc gdy zniknąłeś, zapragnęłam umrzeć. Śmiałam się dla Ciebie, więc gdy odszedłeś, zapragnęłam milczeć. Myślałam o Tobie, gdy Cię już nie ma, pustkę mam w głowie. Mówiłeś, ze to ja obwiązałam sobie szyję miłością do Ciebie. Ale to Ty przewróciłeś krzesło na którym stałam. [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Żarów dnia 12-02-2004 21:23.[/sub]
  15. Co tu duzo mówić, człowiek nie przepada za krytyką, więc dziękuje Sewerynko za Twój komentarz. A te trzy pytania, to taki limit, jak trzy życzenia do złotej rybki:)
  16. Dormo, starałam się zrozumieć o co Ci chodzi, ale nie udało mi się. Możesz wyrazić się jasniej? Co do tego cukru, to widze, że lubisz się posługiwac tym stwierdzeniem. Dla ścisłości, nie wim o co Ci chodzi z tym cukrem:) [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Żarów dnia 12-02-2004 19:28.[/sub]
  17. To jest drugi Twój wiersz, który czytam. Po prostu brak mi słów. Powiem tylko tyle: uroczy:)
  18. Kurcze, a mi się właśnie ta końcówka podoba. Skoro jednak już dwie osoby stwierdziły, że nie pasuje, to pewnie coś w tym jest:)
  19. Kawał to nie miał być, tylko taki lekki wierszyk do przeczytania. Z biciem serca czekam na kolejne komentarze:)
  20. Hehe... Nie mogłam nie skomentować tego wiersza. Oczywiście, tak jak moi poprzednicy, nabrałam się na Twój triczek. Dołączam do grona ludzi, którym poprawiłeś humor i chętnie przeczytam jakieś inne Twoje dzieła:) Pizze lubie:) z TelePizzy szczególnie:)
  21. Twój wiersz bardzo mi się spodobał, szczególnie fragment: "kluczem spojrzenia już mnie nie otworzysz zmieniłam zamki" Wydaje mi się trochę poszatkowany, ale to jedyny jego minus. Jest lekki i ciekawy:)
  22. Spytałam Anioła: "Ile mam ofiarować ludziom, by dostać się do raju?" Odpowiedział: "Nie dawaj ludziom zbyt wiele, bo mogą tego nie unieść, ani zbyt mało, bo podarku nie zauważą." Spytałam: "Czy przestępcy idą do nieba?" Odpowiedział Anioł: "Idą, ale drogę mają krętą i często się gubią." Spytałam też: "Kiedy będzie koniec świata?" Zapadło kłopotliwe milczenie. "Nie mogę." Odpowiedział po chwili Anioł. "Szef się wścieknie." Dodał oczy wznosząc ku niebu. [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Żarów dnia 11-02-2004 19:08.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...