Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ludzie???


Klaudiusz

Rekomendowane odpowiedzi

(http://fakty.interia.pl/londyn/news?inf=648865)

"Widziałem Azjatę wbiegającego do pociągu i ściganego przez trzech funkcjonariuszy policji ubranych po cywilnemu. Jeden z nich miał w ręku broń, wyglądającą jak automat. Pchnęli go na ziemię, przycisnęli i strzelili pięć razy "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie.
W taką relację ciężko mi uwierzyć. Przypuszczam, że policja podjęła by najpierw próbę zaaresztowania podejrzanego. Sądzę, iż ten opis jest stanowczo przesadzony.
Należy podejśc do tego z dystansem. Relacja jest niepełna albo przekłamana. Policjanci musieli mieć istotny powód, by tak postąpić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielokrotnie tak się zdarza, że policjanci w Polsce „interweniują” w prywatnych mieszkaniach, czego efektem bywają rozległe obrażenia ciała lokatorów
o co chodzi w tym temacie? Azjaci są prześladowani? może i tak, ale oni przecież nie są niewinni — są Azjatami, a Azjaci są sprawcami zamachów terrorystycznych, więc padają ofiarą obławy na Azjatów-terrorystów
tak jak przechodnie w Londynie padają ofiarą obławy terrorystycznej
a skoro jest wojna, to być może w W.Brytanii stwierdzono, że należy wyszukiwać i niszczyć wroga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy to mój błąd, czy gdzies po drodze, w każdym razie był zły link, teraz jest prawidłowy (http://fakty.interia.pl/londyn/news?inf=648865 )... skoro kilku świadków to widziało, to raczej nie jest to "przekłamana relacja"

a dlaczego wkleiłem? - niedawno była tu dyskusja o skutkach tej "sterowanej nienawiści"- oto i pierwsze efekty; w rzekomo demokratycznym kraju na oczach tłumu dokonuje się egzekucji - rzuca sie człowieka na ziemię i zabija 5 strzałami ...
bo był terrorystą?? a gdzie dowody gdzie proces? podobno u nas obowiązują prawa człowieka? podobno za ich łamanie husajn był zbrodniarzem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


teraz bedą mogli, bo przecież nikt im nie udowodni że delikwent nie miał powiązań z terrorystami (on też nie, bo teraz przecież można zabijać)

a o co chodzi w tym temacie? - zastanawiam się czy tylko ja uważam, że to nieciekawa sytuacja, że teraz można już bez przeszkód morodwać ludzi na ulicy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, po prostu nie wierzę, aby w Wielkiej Brytanii można było zabić człowieka na ulicy bez procesu i sądu.
Zastrzelony mężczyzna musiał albo w jakiś sposób okazać już podczas pościgu, że jest na tyle niebezpieczny, albo policjanci wpadli w panikę-to tragedia, lecz takie rzeczy jednak mogą się zdarzyć w pracy policyjnej.
Nie można bez przeszkód mordować na ulicy. Nikt nie wydał i nie wyda w Wielkiej Brytanii takiej dyrektywy. Nikt nie uzna tego za akceptowany sposób postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz, różne wypadki i przypadki są ceną za istnienie służb przymusu, te służby mają prawo użyć siły w uzasadnionych przypadkach i zdarzają się nadużycia tego prawa, nie tylko w wyniku działań antyterrorystycznych, od niepamiętnych czasów dochodziło do sytuacji, w których stróże prawa łamali prawo
no i czego to dowodzi?
takie relacje są natychmiast podchwytywane przez media, które mają gdzieś relacjonowanie wydarzeń, natomiast lubują się w szybkiej informacji, założę się, że gdy sprawa przestanie być „gorąca” nie pofatygują się, aby podać społeczeństwu pełną i rzetelną informację na temat reperkusji tego wydarzenia
ktoś to rozdmuchał w jedną bądź drugą stronę, a mnie się wydaje, że Bobby stracił głowę, nerwy mu puściły i strzelił
jest to smutne, ale się zdarza
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vacker, ale mi nie chodziło o naduzycie siły, tylko o to, że teraz pod przykrywką walki z terroryzmem można zrobić dosłownie wszystko, już nie tylko aresztować, inwigilować czy cenzurować, teraz można zabić człowieka na oczach tłumu i powiedzieć po prostu "terroysta"... owszem aparaty przymusu zawsze były zagrożone naduzywaniem władzy, a róznego rodzaju grupy zawsze stały ponad prawem, ale to co się teraz dzieje jest wręcz przerażające... teraz zastraszeni ludzie zgadzają się na wszystko...
przeczytaj:
http://fakty.interia.pl/londyn/news?inf=649214
okazało się że ten człowiek był niewinny - i nawet teraz niek nie poczuwa się do winy, nikt nie zamierza tego wytłumaczyć - czy to jest ta "piękna demokracja" o której mówiłeś kilka dni temu?? (bo jak dla mnie kraj w którym panuje cenzura (zakaz rozpowszechniania terści podżegających do terroryzmu - a jak wiadomo za takie można uznać praktycznie wszystko), inwigilacja, a w końcu można mordować ludzi co do których "istnieje podejrzenie o terroryzm" - na pewno nie jest krajem demokratycznym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. Nie chcę tutaj polemizować z intencyjnością wypowiedzi, ale w państwach w których rządzili dyktatorzy śledztwa były na porządku dziennym, tak samo jak osądzanie i karanie winnych:)

2. Starożytny Rzym też był państwem prawa, a ludziom się tam wcale dobrze nie żyło. (ale to tylko taka erystyczna przepychanka - w zasadzie jesteśmy po tej samej stronie:))

3. (juz nie do cytatu) Owszem, wojna z terrozryzmem wpłynie na życie mieszkańców zagrożonych państw negatywnie. Będą musieli oni zrezygnować z niektórych swoich praw i przywilejów (w tym pewności, że strzelający do nich na ulicy policjant będzie mógł się wykpić tym, że "mogli okazać się jednym z Nich), jednak nie dajmy się zwariować. Już pierwszy taki wypadek jest cholernie nagłośniony i jeśli bedzie się coś takiego powtarzało, wyniknie z tego społeczny protest, co znow wywola reakcje politykow, co znowu: zmiany! Najważniejsze, ze nikt nie pozbawi nas prawa głosu i demokracji. Jesli uznamy, że rachunek jaki nam politycy wystawiaja za opor wobec "agresorow" jest nieproporcjonalnie duzy do zagrozenia i wygorowany, zawsze mozemy tych politykow wymienic na takich, ktorzy w miare mozliwosci postaraja sie nas zadowolic. To cholernie proste (i optymistyczne - wiem).

4. moim zdaniem facet zabity przez policjantow byl ostatnia ofiara tego zamachu. w 99% procentach zabil go terrorysta, ktory podłożył bombę.

pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gdyby zabili go uciekającego, albo po prostu do niego strzelili (pod zarzutem że mogł być zamachowcem samobójcą i musieli go unieszkodliwić zanim odpali ładunek) bylaby całkiem inna sytuacja... ale w tym wypadku złapany i przyciśnięty do ziemi nie stanowił już żadnego zagrożenia (pomijając że żaden policjant nie zbliżałby się do kolesia który mogł mieć na sobie bombę, nie mówiąc już o strzelaniu do niego)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gdyby zabili go uciekającego, albo po prostu do niego strzelili (pod zarzutem że mogł być zamachowcem samobójcą i musieli go unieszkodliwić zanim odpali ładunek) bylaby całkiem inna sytuacja... ale w tym wypadku złapany i przyciśnięty do ziemi nie stanowił już żadnego zagrożenia (pomijając że żaden policjant nie zbliżałby się do kolesia który mogł mieć na sobie bombę, nie mówiąc już o strzelaniu do niego)...

jak to sie ma do mojej wypowiedzi? mozesz wyjasnic?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, iż przeszkolony zamachowiec-samobójca nie byłby unieszkodliwiony po strzale w nogę, wciąż mógłby odpalić ewentualny ładunek-oczywiście można by go było unieszkodliwić w inny sposób, ale to nie jest takie proste.
Nie wyglądało to też tak, że ten człowiek na przykad biegł na pociąg. Policjanci musieli wystosować ostrzeżenie: "stój, bo strzelam", do którego zabity się nie zastosował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz, oczywiście że można zabić człowieka na ulicy, oczywiście, że można to zrobić bezkarnie i takie sytuacje się zdarzają nie tylko w imię walki z terroryzmem, ale też w wyniku wielu innych przyczyn np głupoty
wpadki policyjne są na porządku dziennym w wielu krajach określanych jako demokratyczne
śledztwo będzie na pewno, pytanie czy ono będzie prowadzone jawnie w jakikolwiek sposób, bez względu na reperkusje tego wydarzenia, jeden fakt jest bezsprzeczny i niezmienny — facet nie żyje
w W.Brytanii policja ma pewne prawa dotyczące użycia broni, w Polsce jeszcze całkiem niedawno policja ich nie miała i efekty były także tragiczne — to co mówisz, jest słuszne, wszakże tylko wtedy, gdy spełniony jest jeden warunek — wszyscy obywatele przestrzegają prawa i zasad współżycia społecznego
ponieważ nie wszyscy to robią, istnieje policja, która ma bronić porządku, który ma w założeniu działać na korzyść obywateli — ich spokoju i bezpieczeństwa, praw konstytucyjnych
państwo demokratyczne nie oznacza, że wszyscy są całkowicie wolni i mogą robić, co im się podoba, nie oznacza również, że służby w kraju demokratycznym są nieomylne, nie można również wyciągać wniosków takich, że jeśli te służby popełniają błąd, to jest to zamach na swobody demokratyczne i zbrodnia, jest to jedynie błąd, pod warunkiem, że udowodni się np tym policjantom, że dokonali egzekucji na tym Bogu ducha winnym człowieku; twoja argumentacja miałaby sens również, gdyby wierzyć, że wszelkie służby w krajach demokratycznych mają na celu krzywdzenie spokojnych obywateli
na tym świecie nie ma sprawiedliwych — są ci, którzy żądają sprawiedliwości — najczęściej w formie zemsty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Wiesz Aff, wróciłem do Twojego tekstu. I ta grafika niesamowicie Ci się udała. No naprawdę coś bardzo ciekawego. Zachowaj :)) A jak możesz nawet opublikuj, bo oddaje w dużym stopniu istotę sprawy :))
    • uschłe dzbanuszki    orlików. szumiących drzew    ogród gawroni     ludzie stłumili się domów korzennych snów kasja piernika     tam pod skrzydłami w aleje gdzie młody anioł szarzeje skruszy się w deszczu i  zwiędnie po rzeźbie dziadków wspomnienie     uschłe dzbanuszki orlików. szumiących drzew — ogród gawroni tłumią się ludzie znów domów. korzennych snów w kasja piernikach     niesterowalni. tembr trajektorii zgrzyt chronicznego stan uniesienia ale nadążą ci co przezorni na łasce kolęd dziatwy ubłagać        z rozbełtanego    poranka po ostatni    róż — mleczny ząbek                                    
    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...