Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozkołatane myśli, początek dnia, koniec nocy bez snu, czekanie na sen. W ręce klaszcze bezczynność, pokłony składa bierność, oddaj swą cześć. Trudno twierdzić, że życie kończy sen, to musi być coś więcej, coś intensywniejszego. To musi być niepowtarzalna chwila, jakby upić się po raz ostatni.
Szyby są mokre, od łez czy od deszczu, od rozpaczy ostatecznej, od nienasycenia, od braku rozkoszy, od niepowstrzymanych zapędów, od złych zamiarów, od zbędnych szeptów. Czekanie na wiatr odnowy to bzdura, prorocy to kretyni, czas to iluzja. Nie oglądaj się w tył, to już koniec. Podążaj w głąb korytarza bez drzwi, na końcu jest wejście do wieczności. Rozkładające się chwile twojego istnienia ukazują twoją niedoskonałość. Koniec trwa zbyt krótko aby się nim nacieszyć, oderwij się od świadomości. Tu jest twoje miejsce na koniec życia, wskazany jest brak uczuć i litości. Nie zapominaj miłości, to jedyne co każdy uzna za słuszne. Po raz ostatni zaznaj rozkoszy gdy przyjdzie matka śmierć, ona to uwielbia. Trzymaj się tylko szlaku ciemności, porzuć nadzieję. Syto zastawiony stół a na nim pełno gówien, które pochłaniasz, bo smakują jak nigdy dotąd. Szczyt szczytów, tylko czy to naprawdę tam, gdzie chciałeś być. Życie kończy się krótkim rozkazem Stwórcy: „WON Z TEGO ŚWIATA”. Prosisz o litość, drugą szansę a potem jeszcze jedną - nic z tego. Czy jest choćby mały promyk nadziei, czy jest wiara w cud, czy jest… koniec.
Czas odkryć życie na nowo z drugiej strony. Lepiej, doskonalej, dokładniej. Już czas upajać się nocą bez słońca, bez nadziei na sen do świtu.

Opublikowano

dzięki za miłe komentarze
z pokorą przyjmuję również te nie całkiem pozytywne
to rzeczy które udało mi się
spisać rok temu
już nie długo pokażę coś nowego
to może być ciekawe
pozdr gorąco

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Bardzo dziękuję! :) Energii jeszcze mi nie brakuje, ale na jak długo? Tego nikt nie wie! :) Pozdrawiam. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Znalazł się znawca od siedmiu boleści. Gratuluję. 
    • niech cię nie unosi w przestrzeń bez dna, gdzie sucho i wieje chłodem. pomyśl razem ze mną o obrazach za blokadą, utajnionych, zdjęciach-półkownikach w głębokim archiwum, których nie widzimy z powodu działania najbardziej parszywej cenzury: złego czasu. a potem  – o metaforze-pokrace, co wyrodziła się z potrzeby opisania słodko śpiącego na fotelu, zwiniętego w kłębek Kryspina (chciałem tak na szybko stworzyć coś o kotach, miało być poetycko, ale naturalnie bez egzaltacji, dumałem, dumałem, nagle z podczaszkowego prądu wyskoczyło: "koty zwijają talerze"). cierpliwości, kochanie. oto przyszłość: naciskam guziczek, odsuwa się przegroda  – i wypadają kolorowe kadry nas dwojga. koty rozwijają talerze (przenośnia do śmiechu. przenośnia do innego świata).
    • @Tectosmith żeby cokolwiek napisać o inkwizycji trzeba mieć wiedzę historyczną a nie z memów na facebooku, bzdury piszesz kolego i nie na temat w dodatku

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       to zdanie powyżej dotyczy również Wiesława J.K. - brakuje wam panowie wiedzy historycznej,którą posiada Annna2
    • Powracam myślą w tamte czasy jak co roku w porze późnej jesieni kłosy zbóż znowu latem jakby ze złota się złocą na tych polach nowe ziarno się rodzi gwiazdy srebrzą się cichą tak spokojną nocą a przecież i słońce radosne też już wschodzi kiedy dzień co każde rano budzi się od nowa i jak ogień płonie gdy zachodzi czerwienią orzeł rozpostarł skrzydła już leci w stronę nieba to rocznica jest polska nasza listopadowa raduje się bardzo serce poety znów natchnione krwawiło tyle razy aż pozostały blizny na stole pachnie znowu bochen chleba zasnęli tylko snem wiecznym nasi bohaterowie pochowani w grobach u matki Ojczyzny historia dzisiaj ich oceni i o nich nam wszystko opowie Bóg w święty dzwon w dzień oznaczony uderzy dziękczynienia hymn dzisiaj za to mu śpiewamy nowe obrazy poświęcimy w rzeźbione misternie ramy za wiekowe ziemie które wróciły do Macierzy na zawsze tu pozostaną gdzie polskie powstało plemię    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...