Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Barometr, czyli poemat współczesnej melancholii


Rekomendowane odpowiedzi

- Trasa bardzo dobrze znana
od jednego baru do baru –


Pierwsze: zasmakować kąpieli
w lodowym zdroju Lety

Drugie: zrestartować
klatkę z upiornymi wrzaskami
mgieł nocnych

Trzecie: utopić
płynnym Babilonem upojenia
ostatnich wrogów nie-myślenia

Czwarte: udusić się
w oparach oszukańczej
filozofii

Piąte: wstydzić się
- pijak z planety trzysta
dwadzieścia siedem

Szóste: krzyczeć
De profundis clamo ad
?

Siódme: zamknąć
wskazówki – jak czas
stanął

Ósme: nie liczyć
cofać się ad fontes
zacząć rachubę od nowa

Dziewiąte: iść
- wędrówką jedną życie jest-
czołgać się?

- Trasą bardzo dobrze znaną
od jednego baru do baru -
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za słowa otuchy... Mój wiersz to taki portret współczesnego dekadenta-barowicza, nie jestem propagatorką poezji moralizatorskiej, jednak kto będzie chciał, ten wysnuje z tego antywzoru wnioski dla siebie, czy lepiej iść, czy się czołgać...
Pozdrawiam, również wyjątkowo trzeźwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Liero dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      pozdrawiam również 
    • Szanowne Panie Komentatorki,   nie rozumiem Waszego imputowania autorce, że... Dalej nie chce mi się cytować Waszych konkluzji.   Moja "Oliwka" niesie bowiem wielką nadzieję trwania oraz przetrwania. I wcale ta cisza nikogo nie zabija; ona zwyczajnie uspokaja :) Gdyż ten, kto wierzy - nigdy nie jest sam [Benedykt XVI]. A ja - z natury optymistyczna pesymistka - wierzę w Boga i Bogu. Dlatego szczerze Wam współczuję Waszej małej pojemności umysłowo mentalnej.
    • @Lidia Maria Concertina Zwłaszcza ta sugestywna, pojemna, ale i smutna w wymowie kropka. Podziwiam... mało słów, a cały kolaborat tu ujęłaś. Pozdrawiam :)
    • @befana_di_campi Skamieniała cisza w świetle długowieczności drzewa oliwnego i jak się zdaje samotności, brzmi smutnie i przygnębiająco. Pozdrawiam :)
    • kiedyś nie miałam w sobie tej odwagi mówiłam wszem wobec jakie to żałosne   teraz mam i nie wiem co mnie powstrzymuje   skoro tak bardzo pragnę stać się pustką   nie mam już siły aby udowadniać kopać się z koniem przetrwać niemożliwe   ilekroć zacznę nie cieszy mnie postęp ilekroć zaniecham czuję się podle   wciąż żyję na lęku czas nie chce spowolnić   a kiedy przez chwilę poczuję się dobrze dręczą mnie flashbacki koszmary ustronne   Info ws. wiersza - ostatnio jestem bardzo zajęta i zapewne na ewentualne ślady  obecności odpowiem po dłuuuuuuuugim czasie. Nie martwcie się o mnie :) Po prostu potrzebuję spuścić ciśnienie publikując wiersz.    Deo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...