Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Syndrom zazdrości o penisa...


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie - sądzicię, że jest coś takiego? Pytanie kieruję głównie do kobiet, chociaż jak znam życie, to rozjaśni nam to Vacker.

Nie wiem czy to nie będzie nadużycie (wątek został już raz usunięty przez moderację), ale zamieszczam go jeszcze raz.
Wyjaśniam, że istnieje taka psychologiczna teoria, o ile się nie mylę sięgająca czasów Freuda, która bywa popierana i kwestionaowana, jestem zwyczajnie ciekaw opinii, gdzyż prowadziłęm dziś konwersację na ten temat i liczyłem na jakieś wyjaśnienia. Liczę na pana Vackera, bo on podobno studiuje psychologię, czy coś w podobie.
A żeby nie było,to zupełnie poważnie powiem, że oczekuję powagi od ludzi i jakiejś naukowej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 129
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bo moderator chciał, aby Klaudiusz zapytał dlaczego moderator usunął akurat ten wątek. Jednocześnie zaznacza, że nie będzie tłumaczył swojej decyzji.
Albo nie. Załóżmy, że pechowo kliknął myszką i tak wyszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bo moderator chciał, aby Klaudiusz zapytał dlaczego moderator usunął akurat ten wątek. Jednocześnie zaznacza, że nie będzie tłumaczył swojej decyzji.
Albo nie. Załóżmy, że pechowo kliknął myszką i tak wyszło.
nie no ja się zgadzam, że do wywalenia, tylko że takich wątków tu całe stada, i chciałem wiedziec, dlaczego akurat na ten padło (osobiście to wywaliłabym wszystkie bezsensowne dyskusje, tyle tylko, że wtedy odeszłoby 90% użytkowników (a jak rok temu móiwłem że tak się skończy to dostałem bana za dizalanie na szkode serwisu ;)
a prawda jest taka, że teraz ten serwis to forum dyskusyjne (czyli miejsce do pogadania dla zabicia czasu) dla osób wierszolubnych (albo nie lubiących onetu), i z poezją to to ma niewiele wspólnego - tyle tylko że tak jużjest i nie widzę powodów żeby z tym walczyć...
pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



temat jest debilny, pytanie jest debilne
to nie jest teoria psychologiczna, ale jakiś zlepek uprzedzeń i pseudopsychoanalizy
jest taka lektura podstawowa jeśli chodzi o psychologię „Psychologia i życie” autorstwa Philipa Zimbardo, jest napisana przystępnym językiem, czyli nie trzeba kursu wstępnego, stamtąd można się dowiedzieć o historii, teoriach przeterminowanych i obowiązujących, a nade wszystko złapać orientację, na ile własna wiedza ma poparcie w nauce, a na ile w stereotypach
z tego, co pamiętam o Freudzie, to wysnuł on faktycznie niegdyś teorię o tym, że dziewczynki w pewnych stadiach rozwoju psychoseksualnego bardzo identyfikują się z ojcem ze względu właśnie na to, że posiada on penisa, natomiast dziewczynka owa nie posiada i czuje się wobec tego „wybrakowana”, upośledzona, czy coś w podobie, używając nomenklatury narzuconej
przypominam, że teorie Freuda miały to do siebie, że powstawały na studiach przypadków, poza tym sam badacz dość dowolnie podchodził do kwestii istotności i zasadności własnych wniosków, co ma niejakie odbicie w rozwoju psychoanalizy, czy też teorii psychodynamicznych, jak to się określa fachowo, mianowicie, w tej chwili z Freuda pozostało tyle, że nikt nie kwestionuje pozaświadomego podłoża niektórych zachowań i motywacji
oczywiście poza behawiorystami
oczywiście w psychologii nie ma tak, żeby coś było powszechnie niekwestionowane
pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Proponuję pisać na temat.
No wiec tak: nie wiem jak to jest.
Generalnie, to za objawy syndromu zazdrości o penisa jakos symbolu męskości uznaje sie nadambicję u kobiet, chęć pokazania, że są lepsze od facetów, albo potrafią być rónie "męskie".
Znam jednak kobiety, które są ambitne (nawet za bardzo), ale w stosunku do innych kobiet, zarazem szczycą się swoją kobiecością. Moja była kobieta powiedziała mi natomiast, że syndrom to męski wymysł, który ma na calu wyszydzenie kobiet, które mają jakieś aspiracje. No więc kobiety, jak to z wami jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



temat jest debilny, pytanie jest debilne
to nie jest teoria psychologiczna, ale jakiś zlepek uprzedzeń i pseudopsychoanalizy
jest taka lektura podstawowa jeśli chodzi o psychologię „Psychologia i życie” autorstwa Philipa Zimbardo, jest napisana przystępnym językiem, czyli nie trzeba kursu wstępnego, stamtąd można się dowiedzieć o historii, teoriach przeterminowanych i obowiązujących, a nade wszystko złapać orientację, na ile własna wiedza ma poparcie w nauce, a na ile w stereotypach
z tego, co pamiętam o Freudzie, to wysnuł on faktycznie niegdyś teorię o tym, że dziewczynki w pewnych stadiach rozwoju psychoseksualnego bardzo identyfikują się z ojcem ze względu właśnie na to, że posiada on penisa, natomiast dziewczynka owa nie posiada i czuje się wobec tego „wybrakowana”, upośledzona, czy coś w podobie, używając nomenklatury narzuconej
przypominam, że teorie Freuda miały to do siebie, że powstawały na studiach przypadków, poza tym sam badacz dość dowolnie podchodził do kwestii istotności i zasadności własnych wniosków, co ma niejakie odbicie w rozwoju psychoanalizy, czy też teorii psychodynamicznych, jak to się określa fachowo, mianowicie, w tej chwili z Freuda pozostało tyle, że nikt nie kwestionuje pozaświadomego podłoża niektórych zachowań i motywacji
oczywiście poza behawiorystami
oczywiście w psychologii nie ma tak, żeby coś było powszechnie niekwestionowane
pozdr

Zgodzę się, z tym co pieszesz, temat nie jest chyba aż tak debilny - po prostu chcę poznać jakieś teorie, dowody, argumenty. Czytałem Zimbardo (choć pobieżnie), wiem o tym, że Freud popełnił ten błąd, że wszytskie swoje teorie wysnuł na podstawie przypadków ludzi chorych.
Jeżeli chodzi o Freuda, to jest on niestety popularny na filologii wśród wykładowców ze względu na tkzw podejście freudyjskie do krytyki literackiej, które zakłada analize utworów pod kątem doszukiwania się u bohaterów różnych problemów osobowościowych. Tak więc Hamlet miał kompleks Edypa, a Makbet był impotentem :P o syndrom zazdrości o penisa oskarża się Antygonę - ja się w tym nie łapię, bo na psychologii u nas poruszano głównie koncepcję JA i wpływui na nią różnych czynników.
Syndrom zazdrości jest podobno bardzo kontrowersyjny, zwłaszcza w kontekście feminizmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



obawiam się, że Twoja mama ma rację, Jasiu.
ambicja i męskość idące w parze to chyba neandertalski wymysł jaskinowca, który zazdrości kobietom, że ogą osiągnąć o wiele wiecej niż on sam

a kobiecośc jest cudowna

Zwłaszcza ta namacalna.
W czym ma rację moja mama? Nie rozmawialem z nią o tym. Mało mnie obchodzi, czy koniety są zazdrosne czy nie, z mojej strony to czysto teoretyczna dyskusja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry samo zło że ci siew komepetencje wżynam, ale uwielbiam vackera!! :)
temat jest debilny ale się wypowie, jasiu gada głupty ale w sumie to ma racje, a tak w ogóle to nie widomo co jest racją... super :))

ps. "że teorie Freuda miały to do siebie, że powstawały na studiach przypadków" - to są w ogóle jakieś inne metody?? chociaż w sumie racja, najleiej wysnuć teorię na temat ludzikiej psychiki bez udziału człowieka - który tylko wprowadza niestabiloność i nieprzewidywalność :D
a tak w ogóle to freud podobno te swoje teorie oparł na studiach przypadku własnego

a wracając do pań - czy kobieta bokser to przypadkiem nie aż za dobry przykład komplesów w tej kategorii (nie mówiąc o agacie wróbel)
inna rzecz, że mam mase znajomych kolesi, którzy wydaje się są powowdowani dokładnie tymi samymi kompleksami ładując sobie "mietki" i inny koks... czyli wygąda na to ze ten syndrom to nie tylko u pań występuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


1) Freud nie stosował metod naukowych i nie trzymał się podstawowych zasad wnioskowania — przyklad Małego Hansa, słynny zresztą, chłopiec (5letni bodajże) przewrócił konia na biegunach, co Freud zinterpretował jako akt symboliczny, czyli obalenie ojca—rywala
2) powtarzam, że błąd tkwił przede wszystkim w wyciąganiu wniosku nie na podstawie badań grup, ale na podstawie studiów przypadków, które przyczyniają się oczywiście do poszerzenia wiedzy, ale do tworzenia hipotez ogólnych nie nadają się kompletnie

Freud zrobił karierę jako zjawisko, symbol wspomnianego przeze mnie nurtu psychodynamicznego, u którego podstaw leży przekonanie o ułomności człowieka, oraz paradygmat ścierania się popędów i instynktów — założę się, że wśród tych wykładowców pojawiają się dane pochodzące od różnych przedstawicieli psychoanalizy, tzw radosne podejście, czyli luźne podejście do faktów, które zdarza się filologom
kontrowersyjne to jest wtedy, jeśli patrzy się na relacje damsko-męskie przez pryzmat rywalizacji, moim zdaniem jest to reakcja niektórych panów na to, że panie zaczęły mieć większe ambicje niż tylko gary i dzieciory, a z drugiej strony przez ześwirowane baby, które często są bardziej męskie od statystycznego mężczyzny (to o feministkach)
ja nie rozumiem, co miałaby ta ew zazdrość powodować — pęd do kariery? bunt wobec tradycyjnego podziału ról społecznych? ja myślę, że zazdrość była i jest, ale wiąże się z tym, że facetowi wolno było dużo więcej w wielu sferach życia i nadal tak jest — np przekonanie o tym, że facet, który się puszcza, jest kurwiarzem, a dziewczyna, która się puszcza, jest kurwą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd Freuda polegał na tym, że przypisywał pewne zachowania wszystkim ludziom, a studiował tylko przypadki, które miały problem. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę, ale wspólczesna psychologia zakłada raczej, że zeby badać psychikę człowieka i więdzę tą stosować w praktyce, nie należy się ograniczać tylko do ludzi chorych, bo oni nie stanowią ogółu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
    • @Ewelina Spragniony, zatopiony   Na nic mi moda słów i uroda język języka drugiego szuka Serce rośnie w zaciszu spojrzeń zamknij mnie w wersie, uśmiechu w sobie..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...