matki ból

[Krystyna Nawrocka]

nazbierało się nie dobrych słów
przekreśliły te
które dały Tobie życie
które tuliły Cię
w drodze do dorosłości
został przy nich obcy wzrok

gardło zapchane
i nie ma końca powtarzania
cudzych słów
wybrzmiewających: matkobójstwem
i nie wiem jak wyciągnąć serce
podać dłoń

Boże nie chce pamiętania
daj przejść cicho dni krzyku
pozwól myślom
wejść w klepsydrę przeszłości
powiedz:
kto ukoi matki ból

[Confiteor]

nie podoba mi się "wybrzmiewających",
skoro nie ma interpunkcji to po co te dwukropki,
pozdr

[aga xxx]

jakos tak ciezko sie czyta choc sam temat jest ciekawy i mozna by zrobic z tym cos fajnego to twoj wiersz nie wywoluje wiekszych uczuc u czytelnika te same mysli ubrac w troche inne slowa i mysle ze moze byc dobrze pozdrawiam