Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Patrząc wstecz widzę
zmarnowane lata
ktoś powiedział: Przecież masz dopiero szesnaście lat przed sobą całe życie snuj plany zakochaj się
choćby na 5 minut
tyle ile potrzeba do odgrzania zbyt zimnej zupy ubrania się powiedzenia kilku zdań

Czy warto?
Chyba nie skoro jeszcze tu jestem
Gazety często donoszą jak kończą się miłości w tym wieku
Wielkim rozczarowaniem lub spektakularną śmiercią
Tak jak odeszli ci młodzi ludzie
bodajże rok młodsi
Przytuleni
Powieszeni na gałęzi w zimnym lesie
Ta gałąź nie powinna była ich przyjąć
Nie poświęciła jednak swojego życia dla ich ocalenia

Widzę
źle odebrane słowa niepotrzebne gesty źle wytyczone szlaki
Te lepsze będą mnie prześladować
Na każdym kroku powtarzać: Nie powinnaś tędy iść nie tak wyglądają drogi dla takich jak ty
zbyt dużo tu kolców przeszkód złych duchów
Nie mam żadnego pomysłu na odpowiedź
Trafną ripostę
Jakich przecież wiele


Wystarczy lepiej się wsłuchać wyczytać to z ruchu ust
By zgodzić się
Że w wieku szesnastu lat bagaż może być zbyt wielki aby go unieść

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pamiętaj, że jest "patrząc w stecz", czyli było jeszcze gorzej;)

Ja się dosłowności czepiał nie będę, bo nie jestem wielkim orędownikiem metafor, ale to co mi przeszkadza, to brak czegokolwiek, co mogłoby mnie nad tym zatrzymać. Nie, chyba jednak o te metaforki gada. Zreflektuj swoje refleksje.
Opublikowano

Na plus ode mnie mógłbym znaleźć kilka fajnych nawet określeń i "szesnastoletniość" :))))

Ale poza tym, niestety, wyszła za bardzo proza, raczej wpis do pamiętnika, niż jakaś forma sztuki.

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.

Opublikowano

nie widze w tym tego czegos co zapewnie chcialas przekazac forma raczej przypomina jakies opowiadanko moglabys to ujac w jakies krotsze zdania i jeszcze zrobic z tego wiersz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...