Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Otóż to :) po przeczytaniu n-1 wierszy o miłości przestaje się już patrzeć na tę miłość, ale na to, jak wiersz jest zrobiony. Nie na darmo "poezja" znaczy w greckim źródłosłowie tyle mniej więcej, co "robota" ;) - konwencji jest w tym nieraz więcej niż nam się wydaje. Co nie oznacza, że niniejszym przybrałem szatki cynika i chcę rozbroić bombę z opóźnionym zapłonem idealizmu w szeregach forumowiczów :) po prostu są różne szkoły.

Opublikowano

Pytanie było tylko zaczepne, i niekoniecznie się z nim zgadzam. Podejrzewam, że tak do końca w żadnym pisarstwie nie ma samej autobiografii, każde zapisane w nim doznanie, stan, myśl jest przefiltrowane przez ja, przez wymysł, aż wreszcie u końca do menzurki skapnie wiersz.

Prawda lubi leżeć pośrodku ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czyli, jeśli jako ofiara gwałtu oddałabym ogrom cierpienia pisząc, że zostałam zgwalcona, a wcale tak nie było, to zyskałabym*, gdybym dała się zgwałcić, lub gdybym skłamała, że tak było...???!!!

*moja tworczość
Opublikowano

Statystycznie pewnie tak, tylko trzeba jeszcze spytać czy aby nie jest to tak, że im bardziej wiersz upoetyzowany tym więcej filtracji i budowania fikcji poetyckiej na jakimś tam skrawku prawdy :) przyznaję - wydaje mi się, że więcej zmyślenia wyniknie po stronie prozatorskiej, nie sądzę żeby duży procent co dłuższych fabuł był wzięty z życia.

Opublikowano

Jesli chodzi o mnie to moge twardo powiedziec ze nie interesuje mnie co inni moga sobie pomyslec na podstawie mojego wiersza...czasem pisze wyrazajac siebie,swoje uczucia,mysli ktore odzwierciedlaja mnie...czasem pisze sie o tym co sie widzi slyszy...a czasem podziala wyobraźnia i tez cos powstanie . wiec roznie z tym to bywa .

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jasne, w końcu już naukowo udowodniono, że kobiety mają mniejszy potencjał jeżeli chodzi o wyobraźnię ;)
a to dlatego, że mniej rzeczy muszą sobie wyobrażać, a więcej robią.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dla mnie pisanie wierszy to przekazywanie innym emocji, dzielenia się swoimi spostrzerzeniami. zdaje sobie sprawę, że niektórzy potrafią doskonale wczuć sie w konkretna sytuację, zgadzam się, że są dobrzy jeśli to potrafią. powstaje jednak wiele utworów "sztucznych", nieudolnie odzwierciedlających uczucia...

to zależy jeszcze od tego, czego sie szuka w wierszach.

fr.ashka ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jasne, w końcu już naukowo udowodniono, że kobiety mają mniejszy potencjał jeżeli chodzi o wyobraźnię ;)
a to dlatego, że mniej rzeczy muszą sobie wyobrażać, a więcej robią.

A możesz jakoś poprzeć tę demogogię?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to dlatego, że mniej rzeczy muszą sobie wyobrażać, a więcej robią.

A możesz jakoś poprzeć tę demogogię?

jasne, jak tyko się bardziej poznamy ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to dlatego, że mniej rzeczy muszą sobie wyobrażać, a więcej robią.

A możesz jakoś poprzeć tę demogogię?
to nie demagogia, lecz fakty, z tym że małe sprostowanie: więcej robią, ale też więcej wyobrażają
a jeszcze więcej to sobie wyobrażają
a najwięcej to szumu robią:P
Opublikowano

...myślę, że odbiorcę nie bardzo obchodzi co "autor miał na myśli", o ile przeszedł już fazę tresury szkolnej, jeśli wiersz wzbudza jakieś moje emocje, albo sprawia, że ja pod jego wpływem mam coś na myśli, to wtedy jest OK - wiersz w jakiś sposób żyje moim własnym życiem, niezależnie od tego, czy powstał na kanwie autentycznych doświadczeń autora, czy był tylko fikcją lub czystym, perfekcyjnym warsztatem...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Ten tekst porusza niezwykle ludzką kruchość momentu narodzin słowa, decyzji, gestu. Ma w sobie czułość wobec tego, co zazwyczaj lekceważymy — niedokończonych myśli, zawieszonych początków, przerwanych westchnień, niewybrzmianych sygnałów, które nie znajdują adresatów. A jednak są i istnieją, tuląc się do rzeczywistości.
    • @Migrena Twój wiersz ma odwagę być w miejscu, gdzie niebo się zawala, i nie odwracać wzroku. Boska nieobecności nie jest karą, ale nocą nauczającą nas zapalać światło od środka. To teologia negatywna zapisana językiem ran i popiołu. Najbardziej porusza mnie w tym wierszu moment przełomu – kiedy cisza pęka „jak szyba uderzona sercem". Bo cały ten tekst zmierza właśnie tam - do punktu, gdzie pytanie „Gdzie jesteś?" staje się aktem stwórczym. Gdzie nicość nie jest końcem, ale miejscem, z którego może się narodzić nowe światło. A światło rodzi się w ranach, wiara w epoce nieobecności Boga jest trudniejsza, ale może właśnie dlatego – prawdziwsza. Dużo jest tu niezwykłych obrazów - one czynią ten tekst niesamowitym.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... ostatnia, a zarazem puenta, jest kwintesencją całej treści... śliczna i logiczna 'gradacja' przemyśleń, nic tylko być determinacją, jak ta jaskółeczka, utulona po spłoszeniu, a która na pewno chce wzlecieć w górę. Ileż to.. niedokończonych... bo nie zaczętych spraw. Pozdrawiam i.. niech spokój pozwala na realizację tego, co się zaczęło.    
    • Dylematy cyników.   Ciotki zachęcają do walki. Krew to zdrowie, szczególnie dla ich systemu sercowo-nerwowego, i przesyłają sól na rany wraz z otuchą.   Czułość Europy.   Kończcie to – straszy wredny wuj. Przehandlować trzeba kości, Jak jeszcze coś ważą w tych zapasach o świat. A jak porzucicie swe transzeje pełne martwych kolegów, to da wam cukierka, plaster na dusze i dwa lata zapasu na rozliczenia między wami, Bo pytania padną -  kto bohater, a kto łotr.   Szczerość Ameryki.   A potem oni znowu przyjdą i wejdą już twardo w miękkie tkanki.   Logika historii.      
    • @KOBIETA To takie wołanie do kogoś nieobecnego, próba zamienić jego brak w obecność choćby w wyobraźni. Każda zwrotka mówi to samo innymi obrazami: chcę, żebyś był w moim życiu, choć wiem, że cię nie ma. Poetycko  miękkie, czyste. Emocjonalnie - uczciwe, niesione tęsknotą jak liść wiatrem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...