Tali Maciej Opublikowano 4 Lipca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2005 Przecinając serpentyną granatowe niebo Zniknął w ciemności nocy Za zszarzałym horyzontem Łączącym mrok z jasnością poranka Najprawdopodobniej był to..... Spadający anioł Gwiazda z pióropuszem Lśniąca kometa lub meteor zabójca Na majestatycznej kopule wszechświata Pozostawiał złudny blask Marzyciele widzieli spadającą gwiazdę Melancholijnie obmyślali życzenia Marzenia się w końcu spełniają Pesymiści dostrzegli meteora zabójcę Przerażenie wymalowało się na ich twarzach, “The Scram” E. Muncha Zaczęli pisać listy pożegnalne ,testamenty Wypowiadali gorliwe modlitwy Rzewne łzy lały się po policzkach Astronomowie wypatrzyli lśniącą kometę Niewyobrażalne podekscytowanie Wkradło się w ich duszę Z powodu nieuchwytnie zauważalnego Poruszenia ciał metafizycznych Lecz to co upadła na ziemie Nie było ani gwiezdnym pyłem Kometą czy meteorem To był ................................................................................................................ Ten który zwątpił Wpadł do jeziora Namoknięte skrzydła jak balast Ściągały go na muliste dno Byłby się utopił gdyby nie Przypadkowa obecność naocznego świadka Małej dziewczynki Która podała mu pomocną dłoń Wyciągnęła z ciemnawo-zielonej głębiny Na płaski brzeg rzeczywistości Przykładając usta do ust Tchnęła doń życie Mała dziewczynka nieświadomie Stała się aniołem stróżem Dla anioła który zwątpił
Antoni Leszczyc Opublikowano 4 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2005 Na czasie: http://wiadomosci.onet.pl/4602,temat.html ;))) A tak serio: no straszne. Z każdym kolejnym wielokropkiem było mi coraz gorzej. Z sześć razy za długie, do tego za oczywiste. Spróbuj krócej, trochę jakiś ciekawych metafor - anioł i spadająca gwiazda to banalne, pocztówkowe aż połączenie. Doceniam chęć budowania tematu - ale mała dziewczynka ratująca anioła to jest wczuwkowe i niestety kiczowate. Ale dobrze, żeś jej do łapy nie dał szczeniaka albo zapałek ;) Ogólnie radzę od nowa. Pozdrawiam, Antek PS. Nie mieszaj w to Muncha ;)
Archie_J Opublikowano 5 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2005 W sensie poetyckim nie porwało mnie, ale Twój wiersz mógłby być wspaniałą recenzją książki Doroty Terakowskiej pt. "Tam gdzie spadają Anioły". Polecam tę książkę. pozdr Ariel
ot i anka Opublikowano 5 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2005 po co tak długo? po co tyle"................"?, anioł który zwątpił? i jeszcze "krzyk" tu wrzuciłeś? no nie! jakiś ikar to to może był,ale nie anioł!:) napisz jeszcze raz, albo mocno poobcinaj,ale nie wiem czy da się z tego coś zrobić,bo temat okrutnie banalny. Życzę powodzenia, bez zwątpienia żeby mała dziewczynka nie musiała podawać Ci ręki:) pozdrowienia
Bea Nefer Opublikowano 5 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2005 nic Tobie na temat wiersza nie powiem ponieważ po kilku wersach przestałam go czytać.
Quimeen Opublikowano 5 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2005 Bardziej zainteresował mnie link, który podał Antoni Leszczyc niż ten wiersz. Nudne i po tysiąckroć przegadane. Tyle ile razy w tym wierszu postawiłęś kropkę, tyle razy powinieneś zastanowić się zanim napiszesz kolejny taki wiersz. Pozdrawiam.
Tali Maciej Opublikowano 8 Lipca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2005 "Czarne anioły choć białoskrzydłe A na ich twarzach miny przebrzydłe Na sinym niebie jak fajerwerki Ale przeklęte raz i na wieki To są anioły z mojej stodoły Pouciekały przez dziury w dachu Anioły śmierci z głowami węży Latają w górze i czas tam mitrężą Trzeba by wszystkie razem połapać W pęczki powiązać wapnem ochlapać I wsadzić do nieba czy trzeba nie trzeba czy trzeba nie trzeba"
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się