To mogła być ONA

[andrew]

ujrzałem 

ją niechcący 

potknąłem się 

na jej spojrzeniu 

trwało to 

mniej niż sekundę 

 

przymknąłem oczy 

myśli szybko 

pobiegły daleko 

 

dotarły do mety 

 

uśmiechnąłem się  

ze szczęścia 

otworzyłem oczy 

spojrzałem  

jej nie było 

 

pozostał zapach 

cień na chodniku 

i zamęt w głowie 

 

12.2025 andrew 

Sobota, już weekend 

 

[huzarc]

@andrew zawsze coś pozostaje…nawet jeśli nic nie było.

[Berenika97]

@andrew

 

To piękny wiersz o ulotności chwili i sile wyobraźni. Uchwyciłeś coś, co chyba każdy zna - ten moment, gdy jedno spojrzenie wystarczy, by w ułamku sekundy stworzyć całą historię. Pozdrawiam. :)

[andrew]

@Berenika97

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Waldemar_Talar_Talar]

Witaj - 

uśmiechnąłem się  

ze szczęścia 

otworzyłem oczy 

spojrzałem  

jej nie było  - tak bywa - miły delikatny wiersz - 

                                                                                     Pzdr.

[andrew]

@Waldemar_Talar_Talar

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Natuskaa]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale nie upadłeś? To wszystko w porządku :) 

 

Pozdrawiam

 

[andrew]

@Natuskaa

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[hollow man]

@andrew

Taka scena:

Idę sobie galerią, śliczna kobieta do mnie macha. Zorientowałem się, że nie do mnie, ale podchodzę i mówię: "Już miałem nadzieję, że piękna kobieta do mnie macha. No nie tym razem". Śmieje się serdecznie, życzymy sobie Wesołych Świąt i ruszamy w swoją stronę.