Pod super-zimną pełnią myślą ku tropikom

[Marcin Tarnowski]

( Komuś )

A zatem znów pełnia

I czas się wypełnia

Złożyłem życzenia

Z racji imienia,

Do stóp Twych gorętsze!

Gdy przyjdzie czas weźże!

W Twoje gorąca

Żarem bliskie Słońca.

U nas? – bure zimno,

Sny nadziei nikną.

Wszystko na tor wraca… –

Nie ten, – praca! praca!

Spełnień co najlepsze

Tobie ślę… – niechże!

 

Grafiką „Zimowy krajobraz w mieście” ilustrował „Perchance”, pod moje dyktando.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Amber]

@Marcin Tarnowski  Imieninowe pisanie na kolanie przy otwartym oknie, z widokiem na Manhattan, mnie się podoba:)

Edytowane 49 minut temu przez Amber (wyświetl historię edycji)