Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


 


 

 

 

 

 

Rozpuszczam w ustach bryłę żalu

roztapiam z chmury śnieżny koc

tuszując rzęsy szkicem pragnień

w spełnioną, rozświetloną noc.

 

Lżejsza niż płatek w ciszę spadam

w antracyt węgla, jeszcze lśniąc

przełykam twardą kruchość pestki,

w czerwieni bieli z zimna drżąc.

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...