Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak u wiliama

najedli się trutki roślinnej

nie dusząc emocji wzajemnych

skręcali się niczym węże w ostatniej ekstazie

przed rozstaniem

 

kochali się zawzięcie

tłukąc talerze 

razem spijali każdą kropelkę

istnienia 

z siebie 

 

ona ciągle 

kleiła się do jego podniebienia

żeby zwinąć większą część

z ogrodem i przyrządami do zabaw erotycznych

 

a on jak się napatoczył tak samo się odbłąkał

po dziurawych opłotkach z gołą rzycią przez życie

już nie mógł zrozumieć

 

dlaczego nie usechł najpierw

i ona pierwsza poszła do piachu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

lepić dla niego babki

Opublikowano

@hania kluseczka

 

świetne zderzenie  biologii miłości z jej metafizyką.

 

jak u przewrotnego, odwróconego Shakespeare’a, gdzie trucizna nie unosi, lecz obnaża to, co w relacji było najprawdziwsze.

 

w Twojej  historii czuć, że namiętność była jednocześnie żywiołem i rozkładem.

 

puenta z babkami jest jakby nagłym  odsłonięciem  dziecięcego, nieporadnego  rdzenia  człowieczeństwa.

 

mocny i bardzo celny wiersz.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...