Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zawsze chciał być surowym cynikiem,

ale przecież czytanie  t a k i e g o  listu

wymaga stosownego dress code'u.

Nie wypada zasiąść do lektury

w twardej zimnej skorupie

przemądrzałego żółwia.

 

Zdarł ją z siebie solennie

niemal ze skórą;

nagość próbuje osłonić

wspomnieniami z młodzieńczych podróży.

 

Teraz nadal przyzywa go nieznane.

Już nie liczy, ile razy przeczytał

ten sam wiersz. Między palcami

przeskakują litery, niepokorne

iskierki; delikatnie parzą dłonie,

jakby chciały mu

przypomnieć

 

- jesteś,

czekasz,

oddychasz,

czujesz.

 

Poszedł do kuchni; drżące ręce

upuszczają łyżeczkę. Kawa

wylewa się na podłogę

z przewróconej niezdarnie

filiżanki.

 

Jego oczy,

doliny pustynnych rzek,

znów śpiewają o słonym smaku wody.

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Wiesz, Duszko…
może Ci coś opowiem.

Kiedyś słuchałam pewnego wykładowcy. Tytułu wykładu nie pamiętam,
ale obraz, który pokazał - został ze mną na długo, chyba na zawsze.

Wyjął z kieszeni stuzłotowy banknot. Zgniótł go mocno w dłoni,
potem rzucił na podłogę i podeptał. Podniósł, wygładził jak umiał
i zapytał salę:

- Czy ktoś chciałby go dostać?

Rozległo się jedno, wielkie: „Taaak!” z sali.

 

Tak właśnie gniecie nas życie.
Przyciska, tłamsi, niekiedy depcze.
A jednak - to wciąż my.
Z tą samą wartością, wrażliwością, może nawet większą,  choć trochę pognieceni.

Czy mniej warci?

Powtórz to temu panu, o którym piszesz, proszę...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...