Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wracałem z Jabłonny autobusem…  –

Wspomnieć o współpasażerach chcę. (Czyż muszę?)

Oto wsiadła ze mną bardzo dziwna para:

Ona w czerni farbach, z wargi jak mara;

On przeciwnie tleniony na śnieżno-biało,

Szyję ugryzioną me oko dojrzało

U niego, a ślad zębów ludzkich już czerniał

Pod kolor panny, więc jeden do dwóch dni miał.

Wtem, popłynął ruski rosyjskim złamany.

Ach, pseudo-wampiry ze wschodu. – Witamy!

 

Ilustrował „Perchance”, pod dyktando Marcina Tarnowskiego, grafiką „Pseudo-wampiry”.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Marcin Tarnowski
brak przecinka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...